Nie chcą parku rozrywki!
Blisko znanego w całej Polsce Zoo w Borysewie rozstawił się park rozrywki. Okoliczni mieszkańcy narzekają na gwar i problemy z zaparkowanymi przy drodze autami. W sprawę zaangażował się Wojciech Stolarek, sołtys z Pragi pod Poddębicami.
– Na pewno będę się kontaktował z władzami gminy, aby zapytać, czy wydane było pozwolenie na tego typu przedsięwzięcie (decyzja o warunkach zabudowy). Czy w ogóle takie pozwolenie było wymagane, a jeśli nie, to czy w tej części obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego. Park rozrywki powstał na łące i wątpię, aby był to teren inwestycyjny – mówi sołtys W. Stolarek.
Pytania przesłaliśmy mailem do urzędu gminy w Poddębicach. Czekamy na odpowiedź.
Dlaczego park rozrywki wzbudza tyle kontrowersji?
Mieszkańcy skarżą się na hałas – park znajduje się blisko zabudowań. Jest też problem z miejscami parkingowymi. Samochody stawiane są na poboczu drogi, w miejscach niedozwolonych.
– Jest teraz duże zagrożenie związane z kolizjami i wypadkami – dodaje sołtys. – Tego typu inwestycję powinno się uzgadniać wcześniej, bo obecnie jest dużo problemów. Nie wiem, co będzie dalej. Okoliczni mieszkańcy są niezadowoleni i bardzo się denerwują.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.