Nadchodzi czas zadumy i dużych wydatków
Mieszkańcy nie żałują grosza na zbliżające się Święto Zmarłych. Koszt kwiatów, wiązanek, zniczy, preparatów do czyszczenia nagrobków jest spory. Trzeba również doliczyć wydatki związane z dojazdem na cmentarze i organizację domowych spotkań. W tym roku smutne święta potrwają trzy dni.
Przed łęczyckim cmentarzem, przy ul. Kaliskiej, już od kilku dni trwa wzmożony ruch. Ogromne zainteresowanie przy stoiskach świadczy o tym, że pamiętamy o bliskich zmarłych. Nie szczędzimy pieniędzy. Ceny są porównywalne z ubiegłorocznymi.
– U nas najdroższa wiązanka kosztuje ponad 120 złotych – mówi Edyta Ozdoba, florystka. – Nie brakuje klientów na takie wiązanki. Oczywiście mamy także tańsze, w cenie już od 30 złotych.
Pani Edyta powiedziała nam, że mieszkańcy zamawiają już teraz wiązanki i kwiaty, aby w Dniu Zmarłych mieć pewność takiego zakupu.
– Najpopularniejsza z kwiatów ciętych jest chryzantema. Kosztuje 5 złotych – słyszymy. – Kupowany jest też wrzos w doniczce.
Wiesława Pietruszewska, z kolejnego przycmentarnego punktu, dodaje, że dużym powodzeniem cieszą się sztuczne kwiaty. Są w cenie żywych, ale oczywiście mogą na grobie leżeć znacznie dłużej. Ceny lampek i zniczy są takie same jak rok temu.
– Najdroższe znicze kosztują ponad 50 złotych. Są kupowane ze względu na to, że długo się palą. Klienci wydają sporo pieniędzy i to nie zaskakuje. Przecież takie święto jest raz w roku. Dobrze, że pamiętamy o naszych zmarłych – mówi pani Wiesława.
Alicja Sobczak długo wybierała preparat do mycia nagrobków.
– Nie ma takiego jak chciałam. Kupię inny, mam nadzieję, że też będzie dobry – słyszymy.
– Preparaty do czyszczenia marmuru mam w cenie 8-12 złotych – mówi Jacek Pawlak, sprzedawca. – Oczywiście teraz na takie produkty jest prawdziwy boom.
Pani Danuta, którą spotkaliśmy przed cmentarzem, twierdzi, że na Święto Zmarłych wyda na pewno ok. tysiąca złotych.
– Takich osób jest dużo – potwierdzają sprzedawcy. – Dla nas to dobry okres do handlowania. Jest to też potwierdzenie, jak ważne są to święta.
Tekst i fot. (stop)
369 komentarzy
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.