Na sesji zamieszanie wokół przychodni
Lidia Elert, radna powiatowa, gościła na ostatniej sesji miejskiej, aby – jak twierdzi – w imieniu mieszkańców zgłosić problem małej dostępności do pediatry.
– Przyszłam na sesję, bo wcześniej miałam sygnały o tym, że w miejskiej przychodni zdrowia brakuje lekarza pediatry. Chciałam wyjaśnić tę kwestię oraz inny problem, który związany jest z odpłatnością za pewne medyczne świadczenia. Chodzi o planowane badania USG, które podobno mają być odpłatne dla pacjentów – usłyszeliśmy od radnej powiatowej. – Byłam zdziwiona, że na sesji nie było dyrektora przychodni.
O zaskoczeniu mówi też Andrzej Fijałek, dyrektor MPZ.
– Ja również jestem zdziwiony, że radna powiatowa porusza tematy, których do końca nie sprawdza. Nie jest tak, że w miejskiej przychodni brakuje dostępności do pediatry – twierdzi dyrektor Fijałek. – Uruchomione zostały zastępstwa za doktora, który już u nas nie pracuje (pisaliśmy o sprawie). W sumie w przychodni jest w tej chwili 4 pediatrów. Jak wyliczyłem w ciągu tygodnia jest ponad 20 godzin świadczeń pediatrycznych.
Burmistrz Jacek Socha zamierza w tym tygodniu zwołać radę społeczną MPZ.
– Wysłucham wyjaśnień dyrektora przychodni. Z tego co wiem, to stara się o lekarza pediatrę na cały etat. Nie trafiały do mnie wcześniej sygnały o tym, że w przychodni zdrowia jest jakiś problem z dostępnością do pediatrów. Uważam, że przychodnia wypełnia dobrze swoje obowiązki a dyrektor uruchamia szereg działań, aby MPZ świadczyła usługi na coraz wyższym poziomie – mówi burmistrz. – Co do radnej powiatowej, to nie było z nią na sesji żadnego mieszkańca. Dlatego nie wiem, kogo reprezentuje.
Do tematu powrócimy.
(stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.