„Na pomoc… gaz się ulatnia!”
Strażacy z Ozorkowa, którzy dziś po południu pojechali na ul. Średnią, byli przekonani, że jadą do ulatniającego się gazu w domku jednorodzinnym. Potencjalne zagrożenie było duże, więc na miejsce pojechały dwa wozy strażackie. W trakcie akcji okazało się, że przyczyna obaw lokatorów jest zupełnie inna.
Na Średniej przyjazd strażaków spotkał się z dużym zainteresowaniem. Niektórzy wychodzili z domów i wymieniali opinie z sąsiadami.
– Podobno ulatnia się gaz – mówi jedna z mieszkanek Średniej.
Dowiedzieliśmy się, że przestraszona, starsza właścicielka budynku wybiegła z domu na ulicę. Poprosiła przejeżdżającego kierowcę, aby zadzwonił do strażaków.
– Zadzwoniłem – potwierdza mężczyzna. – Przestraszyłem się tej wiadomości o gazie.
Jaki był faktyczny powód interwencji?
– Rzeczywiście, strażacy otrzymali informację o ulatniającym się gazie – słyszymy od st. kpt. Michała Mirowskiego, rzecznika KP PSP w Zgierzu. – Na miejscu okazało się jednak, że doszło do zalania domu z powodu pękniętej rury. Nie mam pojęcia, dlaczego lokatorka mówiła o ulatniającym się gazie. Może usłyszała jakiś syk z instalacji wodociągowej?…
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.