Na placu jak po dywanie
Ciepła i wilgotna aura sprawiła, że plac Jana Pawła II porósł mchem. Niektórzy mieszkańcy mówią z przekąsem, że teraz lepiej się spaceruje.
– Jest bardziej miękko – uśmiecha się młoda ozorkowianka.
Pracownicy komunalni raczej nie pozwolą na to, aby plac jeszcze bardziej obrósł mchem. Dziś można ich było zobaczyć, jak dziarsko usuwają mech. Na efekt trzeba będzie jednak poczekać, bo mech jest na znacznej powierzchni i jego usunięcie na pewno potrwa.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.