Mieszkańcy pytają o Dino. Jedni chcą, inni mają obawy…
Już wkrótce, bo na przełomie sierpnia i września, otwarty ma zostać market Dino przy Maszkowskiej w Ozorkowie. Budynek jest już wykończony z zewnątrz i w środku. Wykonane zostało podłączenie do kanalizacji, jednak niezrealizowane prace martwią okolicznych mieszkańców.
Jak to zwykle bywa, jedni chcą marketu a inni są przeciwni. Ta druga grupa, to mieszkańcy obawiający się zwiększonego ruchu pojazdów dostawczych.
– Dojazd ciężarówek do marketu miał zostać zorganizowany od strony drogi krajowej. Market niedługo ma ruszyć, a dojazdówki z tamtej strony nie ma. Oznacza to, że cały ruch będzie skierowany na Maszkowską. Już sobie wyobrażam te poranne dostawy – martwi się jeden z mieszkańców.
Posesja na której stoi Dino miała zostać też ogrodzona. Do tej pory płotu nie ma.
Do centrali marketu wysłaliśmy mailem pytania. Odpowiedzi jeszcze nie uzyskaliśmy.
Skontaktowaliśmy się z działem rekrutacyjnym, bowiem na szybie marketu wciąż wisi ogłoszenie o poszukiwaniu pracowników.
– Rekrutacja nie została jeszcze zakończona. Ale z wyborem odpowiednich pracowników nie powinno być problemu, bowiem zgłosiło się około 100 osób – usłyszeliśmy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.