Mieszkańcy mają dość awantur i bijatyk. Straż miejska zawiadamia urząd miasta

Teren przy starym dworcu kolejki wąskotorowej w Łęczycy upodobali sobie w ostatnim czasie amatorzy mocnych trunków. O ile zawsze było to atrakcyjne miejsce na wypicie piwa pod chmurką, teraz stało się wręcz oblegane. Głośne libacje alkoholowe denerwują pobliskich mieszkańców.

– Zrobili sobie ławeczkę z deski i dwóch trylinek i praktycznie co wieczór zbierają się przy budynku starego dworca. Spożywają alkohol, jest głośno, dochodzi do awantur i bijatyk. Kiedyś nawet pobili się do tego stopnia, że przyjechała karetka. Interwencje policji na niewiele pomagają, bo problem wraca następnego dnia – usłyszeliśmy od jednego z mieszkańców. – Gdyby mężczyźni, którzy tam się zbierają zachowywali się nieco bardziej kulturalnie, to nikt by nie miał do nich pretensji, mogliby sobie siedzieć, ale oni nie dają ludziom spać.

O sprawie rozmawialiśmy z komendantem straży miejskiej w Łęczycy.

– Do nas nikt z mieszkańców nie zgłaszał problemu, ponieważ do tych zdarzeń dochodzi w nocy. Lokatorzy dzwonią na policję. Niemniej jednak wiemy o sprawie. W ubiegłym tygodniu przekazaliśmy Zieleni Miejskiej, żeby usunęli prowizoryczną ławkę z terenu przy dworcu, a w ciągu dnia sprawdzamy, czy nikt nie spożywa tam alkoholu – mówi Tomasz Olczyk, komendant SM.