Mieszkańcy informują o problemie z latarniami! Co na to urząd?
Redakcja informowana jest o – jak czytamy w przesyłanych informacjach – problemie z ulicznymi latarniami w Parzęczewie. Oto jedna z takich wiadomości:
„Witam, w Parzęczewie jest problem z latarniami – o 7 rano, jak jest jeszcze ciemno, to są wyłączane. Natomiast po 15.30 – jak jest jeszcze widno – to włączają. O co w tym chodzi? Widoczność jest słaba. Jadąc rano ulicami Parzęczewa – na przykład do szkoły z dzieckiem – można kogoś zabić…”.
Skontaktowaliśmy się z urzędem miasta.
„W odpowiedzi na informację czytelniczki dotyczącą oświetlenia ulicznego w mieście Parzęczew informujemy, że producent lamp ulicznych programuje zegary sterujące z uwzględnieniem astronomicznych wschodów i zachodów słońca. W różnych rejonach kraju czasy załączeń i wyłączeń mogą być różne, ze względu na różnice długości i szerokości geograficznej. W miejscowości Parzęczew latarnie załączają się obecnie ok. godz. 15.40, a wyłączają ok. godz. 7.20. Znaczenie ma również poziom zachmurzenia. Gdy dzień jest pogodny może występować wrażenie, że latarnie zapalają się za wcześnie, natomiast gdy jest pochmurno, że noc trwa dłużej, a latarnie wyłączają się za wcześnie – różnica może wtedy wynosić nawet 20 min. Latarnie uliczne nie są wyposażone w czujniki zmierzchu, które dostosowałyby czasy załączeń i wyłączeń do poziomu zachmurzenia. Reasumując wraz ze zmianą godziny wschodu i zachodu słońca zmienia się również czas, w którym zapalają i wyłączają się latarnie uliczne” – tłumaczy magistrat.
BRAK KOMENTARZY