Mercedes w stawie. W aucie kierowcy nie było…
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło po 00.30 w nocy w gminie Aleksandrów Łódzki, w powiecie zgierskim. W zbiorniku wodnym znaleziono samochód, w którym nie było kierowcy. W godzinach porannych mężczyzna zgłosił się do jednostki policji w Poddębicach.
32-letni mieszkaniec Poddębic, kierowca mercedesa, w rozmowie z policjantami tłumaczył, że na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do pobliskiego zbiornika wodnego w miejscowości Słowak.
Kierowca samochodu przyznał, że przed tym zdarzeniem był na imprezie, gdzie spożywał alkohol.
W sobotę rano mundurowi zbadali stan trzeźwości 32-latka. Badanie wykazało, że miał w organizmie 0,46 promila.
Okoliczności nocnego zdarzenia w gminie Aleksandrów Łódzki będzie wyjaśniać policja.
W nocnej akcji w miejscowości Słowak brało udział siedem zastępów straży pożarnej (4x PSP, 3x OSP) oraz jeden zastęp grupy wodno-nurkowej z Łodzi.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.