Mają jezioro przed domem
Danuta i Bogdan Kaźmierczakowie czują się bezsilni w sprawie notorycznego zalewania ich posesji przez wodę spływającą z ulicy. Po ostatnich ulewach garaż i kotłownia były całkowicie zalane a ogród przypomina jezioro. Małżeństwo od lat prosi w magistracie o pomoc.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.