Lustrator nagrywa
Pan Wojciech (nazwisko do wiadomości red.) tropi z kamerą amatorów procentów spożywających alkohol pod chmurką. Przy okazji nagrywa policyjne interwencje.
Tylko w ostatnim miesiącu dzięki niemu funkcjonariusze wystawili mandaty za 2 tysiące zł.
– Już od wielu lat nagrywam filmy na których widać osoby spożywające alkohol w miejscu publicznym. Przeważnie jest to jedno miejsce – osiedlowy plac zabaw. Czasem filmuję także sklep, gdzie alkohol sprzedaje się osobom wyraźnie nietrzeźwym oraz papierosy nie w paczkach lecz na sztuki – mówi pan Wojciech. – Nagrywam filmy i przekazuję je do komendanta straży miejskiej, Tomasza Olczyka. Policja nie chce ich oglądać, bo mówi, że nie stanowią żadnego dowodu. Dzięki moim częstym zgłoszeniom, poprawił się czas przyjazdu patrolu na interwencję. Mam więc poczucie, że coś się zmienia.
Filmy, w istocie, nie stanowią materiału dowodowego, gdyż wystawienie mandatu odbywa się w czasie rzeczywistym, inaczej mówiąc, gdy sprawca zostanie przyłapany na gorącym uczynku spożywania alkoholu w miejscu publicznym. Osoby nagrywane przez pana Wojciecha są już znane policjantom. Niestety, liczne mandaty nie przerywają codziennych libacji na placu zabaw. – Dla tych młodych ludzi 100 zł to nic, są gotowi zapłacić mandat i pić dalej. Czują się całkowicie bezkarni, bo większość z nich ma bogatych rodziców. Śmieją się przyjmując karę pieniężną.
Służby mundurowe nie mogą zlikwidować problemu spożywania alkoholu na osiedlowym placu zabaw. Jedynym sposobem ukarania osób pijących jest mandat. Ile ich jednak potrzeba żeby w końcu poskutkowały? Plac zabaw dla dzieci stał się punktem spotkań przy piwie dla lokalnych pijaczków, którzy nie mają oporów przed załatwianiem się do piaskownicy. Jaki sens będzie miała planowana, całkowita wymiana piasku przez pracowników Zieleni Miejskiej, jeśli jeszcze tego samego dnia zostanie on zanieczyszczony?
– Największym problemem jest sklep osiedlowy. Gdyby nie było w tym miejscu alkoholu, z pewnością skończyłoby się picie piwa na ulicy – słyszymy.
Jak dowiedzieliśmy się w wydziale gospodarczym urzędu miasta, w chwili obecnej rozpatrywany jest wniosek o cofnięcie koncesji na sprzedaż napojów alkoholowych w tym miejscu. Decyzję o odebraniu koncesji lub jej zatrzymaniu podejmie burmistrz miasta.
(MR)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.