HomeAktualności z regionuLokatorzy o pożar obwiniają OPK

Lokatorzy o pożar obwiniają OPK

pożar maszkowska-1

Do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść. Kto wpadł na pomysł, aby podczas największych upałów na dachu kłaść papę tzw. metodą na gorąco. Mieszkańcy komunalnego budynku przy ul. Maszkowskiej mówią o robotnikach z palnikami, którzy – zdaniem lokatorów – byli głównym powodem wybuchu ognia na dachu. Na szczęście na miejsce szybko przyjechali strażacy.
– Przecierałam oczy ze zdumienia, gdy zobaczyłam pracowników, którzy na zlecenie Ozorkowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego łatali dach podgrzewając papę za pomocą palników. Upał był tego dnia straszny. Moim zdaniem, to głupota, aby w czasie takiego skwaru prowadzić na dachu taki remont. Tego dnia temperatura wynosiła ponad 30 stopni w cieniu. OPK puściłoby nas z dymem – mówi Sylwia Chmielewska.
Lokatorzy podsumowując działania ozorkowskiej komunalki, wciąż nie mogą zrozumieć bezmyślności niedawnych działań związanych z łataniem dachu.
– Robotnicy z OPK narazili nas na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dom mógłby bardzo szybko spłonąć. Dobrze, że strażacy nie dopuścili, aby płomienie zajęły cały dach. Oczywiście wszyscy lokatorzy, na czas prowadzenia strażackiej akcji, musieli opuścić budynek. Jeszcze długo pamiętać będziemy ten nieszczęsny remont – dodaje Grażyna B. (nazwisko do wiadomości redakcji).
Kpt. Marian Kwaśniewski, dowódca JRG w Ozorkowie, o przyczynie pożaru wypowiada się jasno.
– Najprawdopodobniej pożar wybuchł z powodu nieodpowiednio prowadzonych prac remontowych dachu – słyszymy.
Jesteśmy umówieni na rozmowę z szefem przedsiębiorstwa komunalnego, Grzegorzem Stasiakiem. Do tematu powrócimy.
(stop)

UDOSTĘPNIJ:
Mieszka w lesie...
Popisują się przed
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.