Lokatorka płacze. Spółdzielnia i urząd tłumaczą
– Bardzo boję się najbliższej przyszłości. Jednak niewiele mogę zrobić. Najprawdopodobniej niedługo do moich drzwi zapuka komornik w asyście policjantów – mówi Krystyna Sz. (nazwisko do wiadomości red.), zadłużona lokatorka z ul. Mielczarskiego.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.