Lamborghini jechał tak wolno, że tworzyły się korki. Czy kierowca super bryki obawiał się dziur na łęczyckich drogach?
Przez Łęczycę przejechał kierowca luksusowego lamborghini. Sportowe auto wzbudziło duże zainteresowanie. Najciekawsze było jednak to, że za lamborghini tworzyły się korki. Czyżby kierowca aż tak przestrzegał przepisów, a może po prostu obawiał się nierównej nawierzchni dróg?
Na ulicy Kaliskiej, na wysokości nowego bloku „Łęczycanki”, kierowca lamborghini jechał tak wolno, że aż zrobił się za nim korek. Przechodnie komentowali żartobliwie, że takim autem po Kaliskiej szybciej jechać się nie da, bo na zapadniętych studzienkach kierowca mógłby uszkodzić sobie super – brykę. Inni mówili, że przynajmniej można na Lamborghini dłużej popatrzeć.
Sportowe samochody luksusowych marek zawsze zwracają uwagę. Dodatkowo, Lamborghini widziane w Łęczycy miało oryginalny kolor lakieru zrobiony w macie. Było na krakowskich tablicach rejestracyjnych.
Z Kaliskiej kierowca skręcił w Zachodnią, gdzie zawrócił, żeby finalnie, na chwilę zaparkować w pobliżu poczty głównej.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.