Krzyż związany z kultem św. Bogumiła stanął ponownie na swoim miejscu
Na Plac Kościelny w Uniejowie wrócił odrestaurowany zabytkowy krzyż wotywny. Renowacja była możliwa dzięki pozyskanym środkom unijnym w ramach inwestycji pn. „Kształtowanie przestrzeni publicznej w gminie Uniejów w miejscowościach: Spycimierz, Uniejów i Wilamów”.
Konserwacji podjęła się firma Sorted, a nadzór konserwatorski nad ich przebiegiem sprawował Piotr Grzegorz Mądrach, dyplomowany konserwator i rzeczoznawca konserwowanych zabytków.
W ramach prac zarówno żeliwny krzyż wotywny jak i jego elementy zdobiące, zostały przewiezione do pracowni konserwatorskiej, gdzie zostały poddane gruntowanej renowacji. Elementy żeliwne solidnie oczyszczono za pomocą metody strumieniowo – ściernej, a następnie pomalowano wysokiej jakości farbą w kolorze stalowo – szarym. Elementy mosiężne oczyszczono do naturalnego koloru tego metalu, co pozwoliło uzyskać efekt złocenia i zabezpieczono bezbarwnym lakierem.
Pracownicy wskazali na względnie dobry stan krzyża, który nie uległ znacznej korozji, zważywszy na fakt, że przez 120 lat funkcjonował na świeżym powietrzu w zmieniających się warunkach klimatycznych.
W dniu 10 czerwca, a więc w dzień odpustu św. Bogumiła, krzyż powrócił z pracowni i zajął ponownie właściwe sobie miejsce na Placu Kościelnym.
– To bardzo wymowny znak, że krzyż związany z kultem św. Bogumiła stanął ponownie na swoim miejscu w dniu swego patrona. Przez to, oprócz wartości historycznej ma również ogromną wartość sentymentalną – skomentował burmistrz Józef Kaczmarek.
Nawiązując do historii rzeźby, nie sposób pominąć osoby ks. Tomasza Bukowskiego, dwukrotnego proboszcza parafii Uniejów w latach 1873- 1893 i 1899- 1911. O tym, jak niezwykłym musiał być człowiekiem i jak duże wzbudził w mieszkańcach zaufanie świadczy fakt, że po w roku 1899, po śmierci ks. Jabłkowskiego, został skierowany ponownie do Uniejowa na błagalną prośbę parafian.
Podczas swojej 32 letniej służby w Uniejowie wsławił się licznymi zasługami na rzecz parafii, m.in. wyremontował świątynię, a cmentarz przykościelny otoczył wysokim murem oraz przedsięwziął malowanie wnętrza świątyni ( malowidła przetrwały do II wojny światowej) oraz pobudował okazałą dzwonnicę, montując na nich trzy dzwony ( zabrane przez Niemców pod koniec I wojny światowej na potrzeby wojskowe). Zawdzięczamy mu założenie obecnego cmentarza grzebalnego przy ul. Dąbskiej i ogrodzenie go parkanem z cegły (przetrwał do dziś).
Jednak główną misją proboszcza było ożywienie kultu św. Bogumiła.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.