Kredytobiorcy są załamani
Stopy procentowe znowu rosną. Zgodnie z wtorkową decyzją RPP, referencyjna stopa NBP idzie w górę o 0,75 pp. do 3,50 proc. To dużo, ale mniej od przewidywań części ekonomistów. Wygląda na to, że rynek jest nieco rozczarowany skalą podwyżki, bo złoty osłabił się po decyzji o ok. 5 gr wobec euro.
Rada Polityki Pieniężnej zadecydowała we wtorek, że referencyjna stopa NBP pójdzie do góry o 0,75 pp. do poziomu 3,50 proc. To najwięcej od dziewięciu lat.
Rada Polityki Pieniężnej w swoim komunikacie po wtorkowej decyzji pisze oczywiście o rosnącej inflacji w Polsce i na świecie czy o korzystnej koniunkturze gospodarczej nad Wisłą. Sporo miejsca poświęcił jednak oczywiście także wojnie w Ukrainie.
Jak czytamy w komunikacie, po rozpoczęciu agresji zbrojnej Rosji przeciw Ukrainie wyraźnie wzrosła niepewność dotycząca dalszego kształtowania się sytuacji makroekonomicznej na świecie, w tym w Europie.
Znalazło to odzwierciedlenie w istotnym pogorszeniu nastrojów na rynkach finansowych oraz deprecjacji części walut. Ponownie wzrosły ceny gazu ziemnego, ropy naftowej i węgla, oraz części surowców rolnych. Jednocześnie przedłużają się zaburzenia w globalnych łańcuchach podaży, a ceny transportu międzynarodowego są nadal podwyższone. Przyczyni się to najprawdopodobniej do dalszego wzrostu inflacji na świecie, która w wielu krajach osiągała wysokie poziomy jeszcze przed rosyjską agresją zbrojną na Ukrainę
– pisze NBP.
Zgodnie z projekcją NBP – przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych oraz uwzględniającą dane dostępne do 7 marca 2022 r. – roczna inflacja w 2022 r. znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale aż 9,3-12,2 proc.! Poprzednia projekcja NBP (z listopada 2021 r.) wskazywała, że w tym roku inflacja z 50-procentowym prawdopodobieństwem wyniesie 5,1-6,5 proc.
Co więcej, inflacja będzie bardzo wysoka także w 2023 r., z 2,7–4,6 znajdzie się w przedziale 7-11 proc. (2,7–4,6 proc. w poprzedniej projekcji).
Szok cenowy wydaje się potężny i długi
– oceniają najnowszą projekcję ekonomiści mBanku.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.