Kierowca, który potrącił pieszego i uciekł z miejsca wypadku, jest już w rękach policji. Pieszy, niestety, zmarł w szpitalu
Tomaszowscy kryminalni zatrzymali 48-latka posiadającego dożywotni zakaz kierowania pojazdami, który kierując osobowym renault, potracił 39-letniego pieszego i odjechał z miejsca zdarzenia. Uszkodzony pojazd 48-latek ukrył w stodole znajomego licząc, że nikt nie powiąże go z wypadkiem. Pieszy zaś zmarł w szpitalu po kilku godzinach od przewiezienia. Podejrzanemu grozi kara nawet do 12 lat więzienia. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Do zdarzenia doszło 3 października 2021 roku po godzinie 20.00 na ulicy Warszawskiej w Tomaszowie Mazowieckim. Sprawca mimo, iż bezpośrednio po zdarzeniu zatrzymał swój pojazd, postanowił po chwili odjechać z miejsca nie udzielając ofierze wypadku niezbędnej pomocy. Pracujący przy sprawie policjanci pod nadzorem prokuratora zbierali wszelkie informacje na temat zdarzenia. W sprawę zaangażowane zostały duże policyjne siły a nadzorujący sprawę prokurator zlecił sekcję zwłok ofiary wypadku i powołał biegłego z zakresu ruchu drogowego co przyniosło wymierny efekt. 5 października 2021 roku pracujący przy sprawie policjanci wydziału kryminalnego, dotarli do informacji o potencjalnym sprawcy wykorzystując przy tym również zapis z kamer monitoringu miejskiego i prywatnego. Już ich wstępna weryfikacja dała podstawy do zatrzymania 48-letniego tomaszowianina. Jeszcze tego samego dnia w godzinach wieczornych policjanci zatrzymali zaskoczonego sytuacją mężczyznę na jednej z ulic w centrum miasta. Już we wstępnej rozmowie z kryminalnymi mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku. Policjanci ustalili również, że 48-latek posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych a auto uczestniczące w zdarzeniu ukrył w stodole swojego znajomego. Samochód został zabezpieczony przez policjantów na potrzeby prowadzonego postępowania, a mężczyzna po nocy spędzonej w policyjnym areszcie został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty, spowodowania zdarzenia drogowego, w którym śmierć poniósł uczestnik, ucieczki z miejsca zdarzenia oraz złamania sądowego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Grozi mu kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora sąd aresztował podejrzanego.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.