Kamuflaż nie jest przypadkowy. Mieszkańcy mają swoją teorię
Zasłonięte sklepowe witryny wzbudzają ciekawość mieszkańców. Punkty są otwarte jedynie dla wąskiej grupy. Ponadto regułą jest, że przy wejściach zainstalowane są kamery. Niektórzy nie mają wątpliwości. W tych pomieszczeniach uprawiany jest nielegalny hazard – twierdzi znaczna część mieszkańców Ozorkowa.
Ostatnio nasi czytelnicy zainteresowali się zakamuflowanym punktem przy jednej z ulic w centrum miasta.
– W tym punkcie uprawiany jest hazard. Skąd ta pewność? Byłem tam – usłyszeliśmy od mężczyzny, który spotkał się z naszym reporterem. – W pomieszczeniu ustawione są dwie maszyny do gry na pieniądze. Ja miałem szczęście, bo wygrałem gotówkę. Inni sporo przegrywają. Do tego punktu nie są wpuszczani małoletni.
O grach hazardowych pisaliśmy już niejednokrotnie w „Reporterze”. Kilka miesięcy temu również mieliśmy zgłoszenie od mieszkańców, którzy podejrzewali, że na Kupieckiej ustawione są automaty do gier. Ciekawość mieszkańców wzbudził – tym razem, biały, a nie ciemny kamuflaż sklepowych witryn. Oczywiście były też kamery przy wejściu. Dziś punkt już nie działa, lokal został zamknięty.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.