Kamery i donosy znów na Polnej w Ozorkowie. Przyjechać ma telewizja…

Jeden z mieszkańców ul. Polnej znów nagrywa sąsiadów – taką informację otrzymaliśmy niedawno od naszych czytelników. Miał być spokój, ale ponownie jest nerwowo. O konflikcie pisaliśmy wielokrotnie. Pod koniec sierpnia kamery z prywatnego domu zostały zdjęte w asyście policjantów, ale pojawiły się nowe „oczka”. Mężczyzna nagrywa ludzi i śle donosy.
Kiedy na Polnej skończy się ta tragifarsa?
W mediach społecznościowych można przeczytać, że na Polną pod koniec tego miesiąca po raz kolejny przyjadą dziennikarze jednej z ogólnopolskich telewizji.






BRAK KOMENTARZY