Jaka ocena sezonu turystycznego?
– Zawsze mogłoby być lepiej – mówi z uśmiechem pani Basia, obsługująca budkę w centrum Brennej z wędzonymi serkami i pamiątkami.
Odwiedziliśmy kilka punktów w turystycznej wiosce i praktycznie w każdym z nich usłyszeliśmy, że turystów – klientów z roku na rok jest coraz mniej.
– Do Brennej przyjeżdżają przede wszystkim ci, którzy chcą być blisko natury, mieć spokój i ciszę oraz bez kolejek pochodzić po górach. Nieraz można przecież usłyszeć jakie są kolejki na szczyty w Tatrach. A u nas jest komfortowo – dodaje żartobliwie sprzedawczyni. – Nasz punkt czynny jest codziennie, nawet w soboty i niedziele. Także zapraszamy, na przykład na oryginalne serki z Podhala.
O małej liczbie turystów mówi też pracownik z pobliskiego wesołego miasteczka.
– Liczyliśmy na większy ruch – usłyszeliśmy.
Dziś (2 września) na breńskim pasażu wszystkie budki były zamknięte. Obok działała jedynie lodziarnia. Synoptycy przewidują słoneczny i ciepły wrzesień. Jest więc szansa dla handlowców, że w Brennej będą jeszcze turyści, którzy zainteresują się nie tylko chodzeniem po górach.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.