Jak do senatora, którędy do posłów?

Zaledwie dwa na cztery biura działały w ubiegłym tygodniu podczas naszej niezapowiedzianej wizyty. „Na bogato” jest w biurze poselskim Michała Pacholskiego. Biuro senatora Przemysława Błaszczyka jest bez przepychu, za to z widokiem na starówkę. Drzwi do biura posła Cezarego Olejniczaka były zamknięte, natomiast posłanka Agnieszka Hanajczyk biura w mieście jak na razie nie posiada.
Wielu z mieszkańców zastanawia się, czy takie biura są w ogóle potrzebne. Kasa na ich utrzymanie płynie szerokim strumieniem z budżetu państwa. Senatorowie i posłowie na utrzymanie swoich biur otrzymują ponad 12 tysięcy złotych miesięcznie. To bardzo dużo. Czy te środki nie powinny zostać wydane na bardziej potrzebne cele? – zastanawiają się niektórzy mieszkańcy. Tym bardziej, że w praktyce okazuje się, że zainteresowanie takimi biurami jest znikome. Ponadto wiele biur nie działa tak jak powinno.
Pierwszy cel naszej wizyty, to biuro posła Pacholskiego, przy ul. Kaliskiej. Jest duże, ma ponad 100 mkw. Ilona Królikowska, dyrektor biura poselskiego, przyznaje, że niewielu mieszkańców zagląda do środka.
– Kiedyś zainteresowanie biurem było dużo większe – mówi dyrektor biura posła M. Pacholskiego. – Teraz w ciągu dnia zaglądają 2-3 osoby, które głównie skarżą się na brak pracy w mieście. W pamięci została mi wizyta mieszkańca, który krzyczał w biurze, że posłowie nic nie robią.
Biuro poselskie posła Twojego Ruchu działa od poniedziałku do piątku w godzinach 9-16. Niedawno biuro uruchomiło bezpłatne porady prawne.
Zmierzamy do biura senatora Błaszczyka z PiS. I tu niemały kłopot. Przy ul. Przedrynek biura już nie ma. Dowiadujemy się, że zostało przeniesione na pl. Kościuszki. Tylko dokładnie gdzie? Na żadnej elewacji budynku na placu Kościuszki nie ma informacji o biurze senatorskim. Wreszcie od któregoś z rzędu przechodnia dowiadujemy się o dokładnym adresie biura.
– Prezes „Społem” nie godziła się, aby tabliczka biura była na elewacji spółdzielczego budynku. Po długich rozmowach udało się wreszcie namówić ją, aby mała tabliczka została zamontowana. Mam nadzieję, że nastąpi to w tym tygodniu – mówi senator Przemysław Błaszczyk.
Sylwia Prażnowska z biura senatora informuje, że zainteresowanie mieszkańców biurem jest spore. Nie dało się jednak ukryć, że w biurze na ostatnim piętrze, wiało pustką. Być może to wina przeprowadzki, bo wcześniej biuro senatora mieściło się w byłym budynku Pezetges, przejętym niedawno przez biznesmena z Ozorkowa.
Właśnie w tym budynku, przy ul. Przedrynek, mieści się biuro posła Cezarego Olejniczaka z SLD. Wchodzimy na piętro. Łatwo trafiamy pod drzwi biura posła. I tu niespodzianka. Drzwi zamknięte, brak informacji o tym, kiedy i w jakich godzinach biuro poselskie jest czynne.
Jeszcze większe zaskoczenie spotkało nas w związku z biurem posłanki Agnieszki Hanajczyk z PO. Wprawdzie na elewacji budynku przy ul. Przedrynek jest duży baner posłanki z zaproszeniem do biura, ale niestety biura nie ma.
– Po sprzedaży budynku biuro posłanki zostało zamknięte. Posłanka nie zostawiła żadnych informacji o tym, gdzie w Łęczycy będzie jej biuro – dowiadujemy się w sekretariacie Pezetges.
Tekst i fot. (stop)