Jak długo można czekać na gaz? – pytają na Traugutta w Ozorkowie
Na Traugutta nerwy mieszkańców sięgają zenitu. Jeszcze przed nadejściem zimy w większości domów zlikwidowane zostały piece na opał stały, bo ludzie byli przekonani, że niedługo do budynków podłączony zostanie gaz. Tak się nie stało.
Nie tak dawno zima pokazała swoje prawdziwe oblicze. Temperatura w nocy osiągała prawie minus 20 st. C. Jak w takich warunkach można normalnie funkcjonować w domach, które nie mają centralnego ogrzewania?
– Szkoda słów – mówi jeden z mieszkańców. – W trakcie remontu ulicy byliśmy informowani o zaplanowanym podłączeniu budynków do kładzionej nitki gazowej. Zlikwidowaliśmy stare piece i nawet nie przypuszczaliśmy, że z gazem będą takie problemy. W domu dogrzewamy się elektrycznymi grzejnikami, ale wiadomo, że trzeba oszczędzać ze względu na duże koszty zużycia prądu. Z gazowni obiecują, że gaz niedługo będzie. Niestety, gazu wciąż nie ma…
– Sieć gazowa nie została jeszcze formalnie zakończona. Zgodnie z umową o przyłączenie do sieci gazowej zawartą pomiędzy Polską Spółką Gazownictwa, a mieszkańcami ww. ulicy Ozorkowa, uzgodniony termin uruchomienia dostaw gazu przypada na połowę 2021 r., a więc już po sezonie grzewczym 2020/2021. Mimo ww. terminu, do końca marca 2021 r. planujemy zakończyć ostateczną fazę odbioru inwestycji. Następnym etapem będzie rozpoczęcie uruchamiania dostaw gazu do zainteresowanych klientów z ul. Traugutta w Ozorkowie. Oznacza to, że bezpośrednio po formalnym zakończeniu inwestycji, rozpoczniemy uruchamianie dostaw do klientów, którzy zgłoszą gotowość techniczną do rozpoczęcia pobierania paliwa gazowego – mówi Radosław Jankiewicz, rzecznik prasowy Polskiej Spółki Gazownictwa.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.