Gospodarze są załamani. Czy ktoś podpalił stodołę w Pustkowej Górze?
Pan Emil załamuje ręce, gdy mówi o możliwych stratach spowodowanych przez pożar, który wybuchł dziś w południe. – To może być nawet pół miliona złotych – usłyszeliśmy.
Senior nie ukrywa, że bardzo przeżywa sytuację.
– Zdrowie jest najważniejsze, ale ten pożar dużo nas wszystkich będzie kosztował. I nie mówię tylko o pieniądzach – dodaje gospodarz.
Stodoła w Pustkowej Górze wypełniona sianem całkowicie spłonęła. Strażacy z kilkunastu jednostek państwowej i ochotniczej straży pożarnej jeszcze do wieczora będą dogaszać tlące się siano.
– Czym my teraz wykarmimy konie? – zastanawia się synowa pana Emila.
O zagadkowym pożarze mówi się we wsi. Warto wspomnieć, że kilka lat temu ktoś podpalił prawie 100 ton słomy należącej do gospodarzy, którym teraz spaliła się stodoła.
– Policja wyjaśnia, jaka jest przyczyna tego pożaru – mówi st. kpt. Michał Mirowski, rzecznik KP PSP w Zgierzu.
Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. W stodole, oprócz siana i maszyn rolniczych, nie było zwierząt.
Więcej o pożarze w najbliższym wydaniu gazety.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.