Gladiator w Uniejowie
Marcin Tybura, czołowy zawodnik UFC, amerykańskiej organizacji mieszanych sztuk walki, odwiedził swoje rodzinne strony.
Marcin w czerwcu stoczył kolejną walkę z rywalem znajdującym się wyżej w rankingu, która przyniosła mu piąte z rzędu zwycięstwo. Uniejowianin dzięki temu awansował do czołowej dziesiątki wagi ciężkiej i zrobił kolejny krok w kierunku upragnionego starcia o pas. Nie dziwi zatem fakt, że mocno „zarobiony” fighter wpadł do Uniejowa, jak po ogień.
Pierwszym punktem wizyty były oczywiście „Termy”. Przewodnikiem po kompleksie termalno – basenowym był dyrektor obiektu, Piotr Zapałowski. Marcin, choć sam tym razem nie mógł pozwolić sobie na relaks w uniejowskiej solance, gorąco polecał wizytę swoim fanom w mediach społecznościowych. Szczególne miejsce w swojej relacji poświęcił śnieżnej grocie, która znajduje się w strefie saun, czemu zresztą trudno się dziwić, kiedy na zewnątrz temperatury przekraczają 30 stopni Celsjusza.
Z basenów Marcin udał się na teren Kompleksu Boisk Sportowych im. Wł. Smolarka, gdzie złożył wizytę adeptom szkoły piłkarskiej Creative Football Training z Warszawy. Młodzi sportowcy przebywają w Uniejowie na zgrupowaniu piłkarskim, w ramach którego szkolą swoje umiejętności zarówno na sztucznej, jak i naturalnej murawie tutejszych boisk, a także korzystają z udogodnień strefy Spa w ApartHotelu „Termy Uniejów”, gdzie również nocują.
Wizyta Marcina Tybury była dla młodych piłkarzy nie lada niespodzianką, ale i świetną okazją do przyswojenia pouczających rad i wskazówek, których udzielił im zawodnik UFC. By po wizycie każdy uczeń miał też materialny dowód lekcji sportu, Marcin zaproponował chłopcom pamiątkowe zdjęcia z podpisem. W odpowiedzi na propozycję, w mig uformował się wężyk i w ten sposób wszyscy – trenujący oraz trenerzy – opuścili tego dnia murawę z autentycznymi autografami Marcina Tybury.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.