Fałszywy hydraulik ukradł 30 tysięcy zł
Zgierscy kryminalni zatrzymali 39-latka, który pod pretekstem sprawdzenia instalacji hydraulicznej okradł starszego mężczyznę. Jak się okazało podejrzany był dodatkowo poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za podobne przestępstwo. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
13 grudnia 2019 r. około południa do drzwi jednego ze zgierskich mieszkań zapukało dwóch mężczyzn, którzy przedstawili się 82-letniemu lokatorowi jako hydraulicy. Mieli rzekomo sprawdzać instalację w całym pionie, gdyż podobno mieszkańcy skarżyli się na cieknące krany. Gospodarz wpuścił mężczyzn do mieszkania. Wtedy jeden z nich zagadywał 82-latka, a drugi w tym czasie plądrował mieszkanie. Pokrzywdzony dopiero po kilkudziesięciu minutach od wyjścia fałszywych hydraulików zorientował się, że ze stalowej kasetki zostało skradzione 30 tysięcy złotych. Zgierscy policjanci przez kilka miesięcy pracowali nad sprawą. Małymi krokami policjanci ustalili, że jednym ze sprawców tego zdarzenia był 39-letni łodzianin. Nie oznaczało to końca sprawy, gdyż okazało się, że podejrzewany ukrywa się. Mężczyzna był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności za inne podobne przestępstwo. Funkcjonariusze nie dali za wygraną i 19 maja 2020 r. namierzyli 39-latka w jednym z łódzkich mieszkań. Był zaskoczony, że kryminalni w ogóle wpadli na jego trop. Zatrzymany noc spędził w celi zgierskiego aresztu. W rozmowie z policjantami wyznał, że to rzeczywiście on odpowiada za to przestępstwo. Łodzianin usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa pozostaje w toku.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.