Dzieci się nie pobawią. Burmistrz Poddębic dba o bezpieczeństwo, niektórzy się denerwują…
W dalszym ciągu pozamykane są w mieście place zabaw. Są rodzice, którzy nie potrafią zrozumieć, dlaczego tak jest. Tym bardziej, że w wielu ościennych miejscowościach, place zostały już otwarte a zadowolone dzieci mogą się pobawić na świeżym powietrzu.
– Przecież można już chodzić bez maseczki. Kupujemy lody, jemy w restauracjach, także pod chmurką, a place zabaw w Poddębicach są wciąż zamknięte – mówi jedna z mam kilkuletniego chłopca. – My akurat mieszkamy w bloku i mój synek uwielbia bawić się na placu zabaw. Codziennie patrzy przez okno na plac ogrodzony taśmą.
Kolejna mieszkanka pyta o termin otwarcia placów zabaw.
– Już są wakacje. Kiedy dzieci, które nigdzie nie pojadą, będą mogły się wyszaleć na placach? – usłyszeliśmy.
O place zabaw zapytaliśmy w urzędzie miasta.
– Ze względu na ciągle utrzymującą się dużą liczbę osób zakażonych place zabaw pozostają zamknięte. Nie chcemy rozprzestrzeniać wirusa oraz narażać mieszkańców – informuje burmistrz Piotr Sęczkowski.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.