Druhowie się ogrodzili…
Ciśnienie – nie tylko druhom z breńskiej jednostki, ale też niektórym handlowcom – podnosili zmotoryzowani turyści, którzy pod jednostką zostawiali auta i szli w góry. Teraz praktycznie pod strażnicą samochodów już nie ma. Strażacy wpadli na pomysł i… ustawili barierki przed OSP. Jedynie z boku pozostawiono wąski przejazd, aby na plac mogli wjechać klienci kiosku stojącego tuż przy jednostce.
Na pewno jest spokojniej. Nie denerwują się strażacy, a i właścicielka kiosku nie musi już zwracać uwagi turystom, że w tym miejscu aut zostawiać nie można.
Oby tylko ustawione barierki przed OSP nie sprawiły, że wyjazdy do pożarów będą mniej sprawne. Bo przecież przed akcją ktoś barierki musi usunąć…
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.