Drony nad Poddębicami. Warto być czujnym – piszą mieszkańcy

Coraz częściej mieszkańcy Poddębic wymieniają w sieci uwagi dot. dronów, które można zobaczyć nad osiedlami. Niektóre komentarze sugerują, że niektóre takie latające urządzenia mogą nagrywać posesje dla potencjalnych złodziei.

Oto jeden z takich komentarzy:

„Jakiś czas temu ktoś wspominał o latającym dronie nad domami, może warto sprawdzić nagranie na karcie pamięci, a najlepiej zawieźć do odpowiednich służb, zwłaszcza jeśli spadł na teren posesji … w Lutomiersku podobno zaczęły się kradzieże w domach jednorodzinnych … gdzieś niedawno w okolicach skradziono auto … może faktycznie warto być czujnym” – taki wpis umieszczony został w internecie po informacji o znalezionym dronie.

Rzeczywiście, służby potwierdzają, że nową metodą, którą wykorzystują złodzieje celem rozpoznania terenu, jest używanie drona.

Już kilka lat temu policja ostrzegała o nowej metodzie, w której włamywacze działali parami. Celowo upuszczali drony na posesję, a następnie jeden z nich pukał do drzwi, prosząc o możliwość wejścia na teren ogrodu i pomoc w odnalezieniu zaginionego drona. W tym czasie drugi z oszustów wchodził do mieszkania i dokonywał kradzieży. Taką sytuację odnotowali chociażby policjanci w Zgierzu, gdzie działając w ten sposób, doszło do kradzieży kilkudziesięciu tysięcy złotych, które starsze małżeństwo przechowywało w swoim domu.

Nowa metoda obserwacji w celu planowania włamania

Złodzieje obserwują lokale przy użyciu dronów. Działają na terenie osiedli mieszkaniowych, podlatując do okien mieszkań i domów. Robią rozeznanie, po czym wkraczają do akcji, aby splądrować lokal i zrabować kosztowności.

Wykorzystują drony do obserwacji nieruchomości z góry i sprawdzają, co jest w ogrodzie, czy w domu widać członków rodziny, czy są otwarte okna albo uchylone drzwi tarasowe. Nagrania z kamer pomagają też określić, jak trudne będzie sforsowanie ogrodzenia lub czy ktoś z sąsiadów może zauważyć włamanie.