Dobre wieści dla poszukujących pracy i rolników. Jakie plany ma przyszły właściciel upadłej OSM?

Na taką wiadomość czekało wielu mieszkańców i rolników upatrujących szansy na ponowną współpracę ze spółdzielnią mleczarską w Ozorkowie. Kolejny konkurs dot. sprzedaży majątku z wolnej ręki przyniósł efekt.

Przypomnijmy, że na początku lutego tego roku syndyk masy upadłościowej ogłosiła kolejny konkurs sprzedaży majątku upadłej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej. Była to już trzecia próba. Majątek upadłego przedsiębiorstwa przy ul. Cegielnianej można było tym razem kupić za 6 milionów zł (cena wywoławcza – przyp. aut.). Jeszcze pod koniec ub. roku cena wynosiła niecałe 10 milionów zł, a wiosną ub. roku było to prawie 15 milionów zł.

– Nie ukrywam, że jestem zadowolona z finału postępowania konkursowego. Odbyła się licytacja, w której wzięły udział cztery podmioty. Najkorzystniejszą ofertę przedstawiła Ciechanowska Spółdzielnia Mleczarska, która zaoferowała za upadły majątek przy Cegielnianej ponad siedem milionów złotych – mówi Dorota Borkowska, syndyk. – Mam nadzieję, że wkrótce podpisana zostanie formalna umowa przejęcia majątku.

Główną działalnością spółdzielni z Ciechanowa jest skup mleka, sprzedaż środków do produkcji rolnej i środków ochrony roślin a także świadczenie usług transportowych.

Jak można przeczytać na stronie www przedsiębiorstwa, Ciechanowska Spółdzielnia Mleczarska posiada własne zaplecze magazynowe, nowoczesną stację odbioru mleka oraz nowoczesne samochody do transportu mleka i innych produktów. Prowadzi działalności w zakresie skupu mleka na terenie 30 gmin, wchodzących w skład 10 powiatów. Obecnie obsługuje ok. 400 producentów mleka z terenu województwa mazowieckiego.

– Myślę, że pod koniec tego lub na początku przyszłego miesiąca dojdzie do podpisania umowy kupna – usłyszeliśmy od Wiesława Żebrowskiego, prezesa Ciechanowskiej Spółdzielni Mleczarskiej. – Zdecydowaliśmy się na przejęcie upadłego majątku spółdzielni w Ozorkowie, m.in. ze względu na nadwyżki mleka. Chcielibyśmy wykorzystać istniejące w ozorkowskiej spółdzielni linie produkcyjne służące do wyrobu serków halloumi. Na te serki mamy zbyt, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że w naszym kraju nie cieszą się zbyt dużym powodzeniem. Nie chciałbym jeszcze zdradzać wszystkich zamierzeń i pomysłów. W każdym razie liczę na współpracę okolicznych rolników. Na pewno będziemy też zatrudniać pracowników.