Dlaczego najmłodszy poseł RP zostawił Ozorków? Kulisy kariery Łukasza Rzepeckiego
Przyjrzeliśmy się karierze 23-letniego Łukasza Rzepeckiego, który pomimo młodego wieku odniósł olbrzymi sukces polityczny. W jego rodzinnym mieście nie brakuje jednak wrogów młodego posła, którzy wytykają mu m.in. brak doświadczenia. W sprawie posła otrzymaliśmy telefon z prośbą o wyjaśnienie, czy ojciec Łukasza Rzepeckiego był członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Zadzwoniliśmy do posła Rzepeckiego.
– Panie pośle, czy to prawda, że pana ojciec był w SLD? – zapytaliśmy.
– Nie – odpowiedział poseł.
Szkoda, że młody polityk stara się zatuszować takie sprawy. Sprawdziliśmy, że w 2002 r. ojciec posła startował w wyborach samorządowych do rad powiatu z listy Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Sojuszu Lewicy Demokratycznej – Unii Pracy. Natomiast w roku 2006 w wyborach do rady miejskiej tata najmłodszego posła RP startował już z listy Samoobrony. Teraz ojciec Łukasza Rzepeckiego jest w PiS.
W Ozorkowie wielu mieszkańców wie o przeszłości politycznej taty młodego posła. Dlatego w tym mieście Ł. Rzepecki nie miał aż tak dobrego poparcia, jak w ościennych miejscowościach.
Dalsza rozmowa z młodym posłem również ujawnia szereg sprzecznych informacji.
– Moim atutem jest ciężka praca. Byłem mocno zaangażowany w pracę w ozorkowskim samorządzie – usłyszeliśmy.
O opinię na temat pracy radnego Łukasza Rzepeckiego zapytaliśmy burmistrza Jacka Sochę i przewodniczącego rady miejskiej, Romana Kłopockiego. Obydwaj panowie za pracę tym razem najmłodszego radnego miejskiego wystawili niezbyt wysoką ocenę. Radny Rzepecki pojawiał się na sesjach, ale raczej nie był aktywny.
Podczas kadencji rady miejskiej z 2010 roku zasłynął konfliktem z jedną z mieszkanek Ozorkowa, która podczas sportowej imprezy w hali MOSiR, powiedziała Rzepeckiemu, że jako radny nic nie robi. Młody samorządowiec skierował sprawę przeciwko ozorkowiance do sądu. Sprawa została umorzona.
Łukasz Rzepecki nie przetrwał w ozorkowskim samorządzie do końca kadencji. Zrzekł się mandatu radnego miejskiego i zameldował w Łodzi. Zaczął udzielać się u boku Marcina Mastalerka z PiS. Został dyrektorem jego biura poselskiego. Łódź była przełomem w karierze ambitnego ozorkowianina. Najpierw rada miejska a następnie wybory parlamentarne.
Czy Łukasz Rzepecki spodziewał się takiego sukcesu?
– Się bardzo cieszę i chciałem podziękować wszystkim mieszkańcom naszego kraju, że zagłosowali na biało-czerwoną drużynę Prawa i Sprawiedliwości – powiedział poseł RP naszemu dziennikarzowi. – Będę teraz ciężko pracował dla mieszkańców naszego kraju, także dla mieszkańców Ozorkowa.
Zapytaliśmy ozorkowian o ocenę pierwszych wystąpień medialnych młodego posła.
– Wstyd – mówi Jan K. (nazwisko do wiadomości redakcji). – Oglądałem niedawno wywiad z posłem, który mówił, że interesuje się grami komputerowymi. Mam nadzieję, że w Sejmie nabierze doświadczenia.
Trzeba dodać, że pomimo negatywnych komentarzy Łukasz Rzepecki ma w Ozorkowie wielu przyjaciół. W rodzinnym mieście zajął czwarte miejsce w walce o fotel parlamentarzysty. Tuż przed nim była Lidia Elert z PSL.
(stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.