Czy w Ozorkowie będzie zakaz parkowania aut tyłem do bloków?
Do naszej redakcji zadzwoniła lokatorka spółdzielczego bloku, narzekając na kierowców parkujących auta tyłem do bloku. Mieszkanka pyta, czy na osiedlu nie można by ustawić znaków zakazujących takich praktyk. Chodzi jedynie o te miejsca parkingowe, które zlokalizowane są blisko bloków.
– Słyszałam, że w niektórych miastach takie znaki są stawiane. To parkowanie tyłem strasznie mnie denerwuje. Problem jest oczywiście zimą, bo kierowcy odpalają auta rano i przy włączonych silnikach skrobią szyby, czy też zmiatają śnieg z pojazdu. Te wszystkie spaliny lecą w stronę bloku. Ktoś może powiedzieć, że zimą rzadko otwiera się okna. Ale ja rano lubię przewietrzyć mieszkanie. O świeżym powietrzu można zapomnieć – skarży się ozorkowianka.
Rzeczywiście, w niektórych miastach wspólnoty mieszkaniowe decydują się na umieszczanie znaków zakazujących kierowcom parkowania tyłem do bloków.
– Co z tego. Przecież takie zakazy są nie do wyegzekwowania – mówi Zdzisław Ewiak, prezes spółdzielni mieszkaniowej w Ozorkowie. – W każdym razie, oficjalnie jeszcze żaden spółdzielca nie zwrócił się do nas z pomysłem ustawienia takich znaków na osiedlu.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.