Czy policja nie jest zbyt łagodna?
Epidemia koronawirusa, wbrew wcześniejszym nadziejom, wcale się nie cofa. Ciągle w wielu miejscach obowiązuje też obowiązek noszenia maseczek. Za uchylanie się od obowiązku grożą mandaty, ale jak często i czy w ogóle są wystawiane?
O odpowiedź na to pytanie zwróciliśmy do komendy policji w Poddębicach.
– Od momentu gromadzenia danych statystycznych, tj. 19 sierpnia 2020 roku, w sprawie liczb wykonanych kontroli środków publicznego transportu zbiorowego, placówek handlowych oraz innych miejsc w związku z wprowadzeniem na terenie Polski stanu epidemii, KPP w Poddębicach dokonała w/w sprawdzeń w następujących ilościach: 48 kontroli (w tym 5 z Powiatową Inspekcją Sanitarną). W związku z ujawnionymi wykroczeniami z art. 54 KW (Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany), funkcjonariusze policji stosowali środki zapobiegania wychowawczego w postaci pouczenia. W trakcie przeprowadzanych kontroli, sprawdzani są klienci oraz pracownicy sklepów – informuje sierżant Beata Orłowska z biura prasowego KPP w Poddębicach.
Jak wynika z przekazanego komunikatu poddębicka policja nie wystawiła ani jednego mandatu. Niektórzy mieszkańcy są zaskoczeni, bo widok klientów sklepów bez maseczki nie jest niestety rzadkością.
Warto przypomnieć, że pomimo zniesienia ogólnego nakazu noszenia maseczek, tak do sklepów możemy wchodzić jedynie z maseczkami na twarzy. Jak wiadomo wielu klientów i co gorsza pracowników nie stosuje się do zaleceń, co grozi dalszym rozprzestrzenianiem się koronawirusa i wzmożoną zachorowalnością.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.