Czy dyrektor kradła kosmetyki?

Do redakcji przyszedł list ws. dyrektor jednej z placówek powiatowych, która miała kraść kosmetyki w drogerii Rossmann w Poddębicach. Nasz informator pyta, dlaczego osoba skazana nadal jest na stanowisku dyrektorskim.

„Proszę o interwencję” – czytamy w nadesłanym liście.

„Dyrektor (tu pada imię i nazwisko osoby a także nazwa placówki) kilkakrotnie kradła kosmetyki w drogerii Rossmann w Poddębicach. W grudniu 2022 r. została aresztowana przez policję, natomiast

26 czerwca br. odbyła się sprawa karna w sądzie w Poddębicach. Pani dyrektor dostała wyrok za kradzieże kosmetyków w drogerii. Mimo to jest nadal na stanowisku, nie wyciągnięto wobec niej konsekwencji. Pani starosta nie zwolniła jej ze stanowiska, nie ma reakcji ze strony zarządu starostwa, któremu placówka podlega. Dlaczego dyrektor, mimo wyroku, pełni nadal tę funkcję?”.

Zadzwoniliśmy do placówki zarządzanej przez powiat.

– Pani dyrektor nie ma – usłyszeliśmy.

Dziennikarz nie otrzymał numeru telefonu komórkowego do dyrektor.

Wysłaliśmy więc maila w sprawie. Skontaktowaliśmy się też z powiatem.

Zadaliśmy pytanie, czy rzeczywiście opisana w korespondencji dyrektor kradła kosmetyki i została skazana. A jeśli tak, to dlaczego powiat nie wyciągnął wobec niej żadnych konsekwencji.

Odpowiedzi udzieliła redakcji adwokat.

„Na mocy udzielonego mojej osobie pełnomocnictwa przez Panią Dyrektor pragnę wskazać, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa stanowisko kierownicze może pełnić osoba niekarana, co w niniejszej sprawie zachodzi. Niniejsze stanowisko proszę potraktować jako ostateczny komentarz w sprawie” – czytamy w nadesłanej informacji.

Tym samym adwokat nie odpowiedziała na nasze pytanie, czy w stosunku do dyrektor placówki toczyło się postępowanie w sprawie kradzieży kosmetyków w drogerii.