Czy będzie „bykowe” w Polsce?!

Czy propozycja „bykowego”, czyli podatku płaconego tylko przez osoby bezdzietne, to realna perspektywa w naszym kraju.
Taki podatek zaproponował pod koniec ub. roku Marek Jakubiak, obecnie kandydujący na prezydenta. Taki podatek miałby wynosić 800 zł miesięcznie.
Serwis Kobieta.gazeta.pl spytał swoich czytelników o zdanie w tej sprawie. Okazuje się, że 70 proc. odpowiadających na pytanie w sprawie „bykowego” uważa, że ten podatek byłby dyskryminacją.
Natomiast od 2005 roku w Niemczech obowiązuje coś, co można nazwać „bykowym”, czy raczej opłatą za bezdzietność. To 0,25 punktu procentowego składki na ubezpieczenia społeczne więcej, płacone przez osoby nie mające dzieci. W swoim wyroku, wydanym w sprawie wytoczonej przez jednego z mieszkańców landu w 2007 roku uznał, że „wyższa składka od bezdzietnych jest zgodnym z prawem bilansowaniem obciążeń”. Właśnie tak niemieckie władze postrzegają „bykowe” w tej formie, którą wprowadziły. Dodatkowe 0,25 proc. dochodu w postaci składki pielęgnacyjnej płacą osoby bezdzietne. Argumentem za wprowadzeniem takiej podwyżki było choćby spostrzeżenie, że osoby nie mające dzieci częściej na starość stają się klientami opieki społecznej – czy w domu, czy w domu opieki.
BRAK KOMENTARZY