Człowiek się utopił, policja wciąż prowadzi dochodzenie…
Nasi czytelnicy pytają, co w sprawie funkcjonariuszy, którzy otrzymali zgłoszenie o topielcu, ale zwłok w rzece nie ujawnili.
Przypomnijmy, że w dniu zgłoszenia (23 grudnia 2020 r.) policjanci pojechali na miejsce (przy rzece blisko urzędu gminy Ozorków), ale nie ustalili, aby w Bzurze były zwłoki mężczyzny. Zwłoki zostały wyłowione dopiero 28 grudnia. Mieszkańcy, którzy poinformowali redakcję o tym dramatycznym zdarzeniu, są zdania, że policja w Ozorkowie zlekceważyła zgłoszenie i nie podjęła większych wysiłków, aby zlokalizować zwłoki. Czy postępowanie ws. funkcjonariuszy już się zakończyło, a jeśli tak, to jaki jest rezultat tego postępowania? Czy policjanci ponieśli konsekwencje? Czy wyjaśniono, dlaczego w dniu zgłoszenia funkcjonariusze nie zauważyli zwłok w rzece?
Jest wiele pytań, niestety odpowiedzi brak.
„Postępowanie wyjaśniające wszczęte przez komendanta powiatowego policji w Zgierzu pozostaje w toku, jednak równocześnie w tej sprawie prowadzone jest postępowanie w prokuraturze rejonowej w Pabianicach” – informuje podkom. Magdalena Nowacka, rzecznik zgierskiej policji.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.