Co dalej z karetkami w Poddębicach?
Nadal nie wiadomo, jak w nowym roku wyglądać będzie pomoc świadczona w ramach pogotowia ratunkowego. Kolejne rozmowy nie rozstrzygnęły tej kwestii. Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi ma własne plany z którymi nie zgadza się dyrekcja Poddębickiego Centrum Zdrowia.
W sprawie karetek pierwsze spotkanie pomiędzy zainteresowanymi stronami zorganizował poseł Piotr Polak.
– Pogotowie powinno działać w strukturach szpitala, bo wcześniejsze pomysły z prywatnymi usługami, nie zdały rezultatu. Byłem inicjatorem spotkania dotyczącego karetek, w którym oprócz przedstawicieli szpitala w Poddębicach i WSRM w Łodzi wzięła też udział pani starosta – mówi poseł P. Polak. – Rozmowy, niestety, nie przyniosły konkretnych rezultatów. Potrzebne są następne spotkania, aby w końcu wypracować wspólny model działania.
Przypomnijmy, że umowa pomiędzy Wojewódzką Stacją Ratownictwa Medycznego w Łodzi a Poddębickim Centrum Zdrowia jest aktualna do końca tego roku. Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się o tym, że umowa zostanie przedłużona z końcem września. Tak się nie stało, a prezes PCZ nie kryje niezadowolenia.
– To są bardzo ważne sprawy i nie będę ukrywał swojego negatywnego zdania pomysłami WSRM w Łodzi – słyszymy od Jana Krakowiaka, prezesa PCZ. – Docierają do mnie informacje, że łódzkie ratownictwo medyczne zamierza samodzielnie wypełniać obowiązki. Dlatego nie wiadomo, czy nasze karetki będą potrzebne, jaka będzie liczba karetek w powiecie poddębickim i gdzie będą karetki stacjonować. Mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości dot. karetek wkrótce zostaną rozwiane.
W tej chwili powiat poddębicki jest obsługiwany przez 3 karetki. Poddębickie Centrum Zdrowia posiada jeszcze jeden ambulans, który służy do przewozu medycznego. Co stanie się z karetkami, gdyby spełnił się czarny scenariusz?
– Jeśli WSRM w Łodzi będzie obsługiwać teren swoimi karetkami, to nasze najprawdopodobniej będą wykorzystane do przewozu medycznego. Na pewno nie udostępnimy miejsc przy szpitalu. Łódzka stacja będzie musiała sobie poszukać innych miejsc stacjonarnych – mówi J. Krakowiak.
Wysłaliśmy mailem pytania w związku z niepewną sytuacją dot. karetek do starostwa. Czekamy na odpowiedź.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.