Burmistrz straszył radnego sądem. „To kpina z samorządu” – uważa radny Koperkiewicz
Ubiegłotygodniowa sesja rady miasta jeszcze na dobre się nie rozpoczęła, a już została przerwana. Powodem były pomyłki radnych w głosowaniach, co spowodowało niemałe zamieszanie i duże emocje.
Nikt nie przewidywał takiego scenariusza. Jak zwykle radni miejscy otrzymali zawiadomienia o sesji wraz z propozycją porządku obrad. Z uwagi, jak mówi przewodnicząca klubu radnych „Łęczyca jest najważniejsza”, Agata Szkop, na wiele wątpliwości, radni zaproponowali zmiany w porządku obrad.
– Wnieśliśmy do przewodniczącego rady Andrzeja Domagały wniosek formalny o zdjęcie z porządku obrad dwóch punktów: uchwały w sprawie utworzenia samorządowej jednostki organizacyjnej – Miejskiego Centrum Usług Wspólnych i nadanie jej statutu oraz uchwały w sprawie zapewnienia wspólnej obsługi jednostek zaliczanych do sektora finansów publicznych. W uzasadnieniu wniosku podaliśmy zbyt małą znajomość przedkładanych spraw – komentuje radna.
Ze względu na fakt, że burmistrz Paweł Kulesza także zaproponował wniesienie do porządku obrad dwóch punktów, przewodniczący obradom Andrzej Domagała był zobowiązany do przeprowadzenia formuły formalno-prawnej zmierzającej do ustalenia ostatecznego porządku obrad. Nie było problemu z wprowadzeniem dodatkowych punktów, ale kiedy rozpoczęły się głosowania dotyczące wycofania z porządku obrad punktu 7 i 8 (na wniosek klubu „Łęczyca jest najważniejsza”) sytuacja z minuty na minutę była coraz mniej jasna. Po pierwszym głosowaniu wniosek radnych uzyskał większość głosów, co przesądzało o nieprocedowaniu wnioskowanych dwóch punktów. Sytuacja diametralnie uległa zmianie, kiedy dwoje radnych zadzwoniło do przewodniczącego (sesja prowadzona była w trybie zdalnym), oświadczając, że pytanie było zbyt krótko wyświetlone na tablicy, co spowodowało niewłaściwe zagłosowanie. W związku z czym radni poprosili o reasumpcję uchwały. Kolejne głosowanie także nie było, w ocenie niektórych radnych, na tyle jasne, aby oddać głos zgodnie ze swoją wolą, co spowodowało złożenie po raz kolejny wniosku o reasumpcję. Sytuacja ta wywołała ogromne zamieszanie. Radna Agata Szkop zawnioskowała o przerwanie obrad. Ponieważ wniosek radnej nie został od razu poddany pod głosowanie przebywający w urzędzie radny Zenon Koperkiewicz wszedł na salę obrad, żądając natychmiastowego przerwania obrad.
– To jest kpina z samorządu – mówił Z. Koperkiewicz.
Słowa radnego wywołały żywą reakcję burmistrza Pawła Kuleszy, w której jednoznacznie domagał się opuszczenia sali przez radnego, sygnalizując, że dalsze jego niewłaściwe zachowanie może spowodować, że sprawę odda do sądu. Z. Koperkiewicz opuścił obrady a przewodniczący rady A. Domagała poddał pod głosowanie wniosek o przerwanie sesji. Stosunkiem głosów 10 za, przy 5 przeciwnych, prowadzący obrady przerwał sesję.
Jak powiedział nam burmistrz Paweł Kulesza, wystąpił z projektami: uchwały w sprawie utworzenia Miejskiego Centrum Usług Wspólnych oraz uchwały w sprawie zapewnienia wspólnej obsługi jednostek zaliczanych do sektora finansów publicznych z powodów finansowych.
– Niepodjęcie w tej chwili żadnych działań w oświacie doprowadzi niebawem do katastrofy finansowej. Zsyntetyzowanie komórek księgowości zlokalizowanych do tej pory w każdej szkole w jedną strukturę, Miejskie Centrum Usług Wspólnych, pozwoli w mojej ocenie, na bardziej racjonalną gospodarkę finansową. Myślę też, że wysyłanie listów do radnych podpisanych przez osobę, jak myślę nie istniejącą, jest wysoce szkodliwe pod kątem społecznym – komentuje burmistrz.
Po sesji radny Zenon Koperkiewicz nie krył rozżalenia.
– Jestem osobą starszą i nie mam internetu. Choć sesje są zdalne to przychodzę do urzędu by wywiązać się ze swojej roli radnego miejskiego – mówi Zenon Koperkiewicz. – Boleję nad tym, że jestem obrażany i straszy się mnie sądem, przecież mnie też chodzi o dobro społeczne. Uważam, że w tak ważnej sprawie jak reforma struktur obsługujących oświatę powinno odbyć się spotkanie, rozmowy i konsultacje z przedstawicielami oświaty. Uważam też, że sesja, na której radni będą podejmować uchwałę w sprawie utworzenia Centrum Usług Wspólnych powinna odbyć się w normalnym trybie a nie zdalnym, żeby każdy miał możliwość swobodnego zadawania pytań – mówi radny Z. Koperkiewicz.
Sesja została dokończona w tym tygodniu, we wtorek. W mocy pozostawiono pierwsze głosowanie radnych dot. uchwały w sprawie samorządowej jednostki organizacyjnej – Miejskiego Centrum Usług Wspólnych i nadanie jej statutu oraz uchwały w sprawie zapewnienia wspólnej obsługi jednostek zaliczanych do sektora finansów publicznych.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.