Bunt w motarni! Starostwo przeprasza…
Lokatorzy starej przędzalni przy ul. Listopadowej w Ozorkowie nie mogli uwierzyć w informacje przekazane niedawno przez starostwo powiatowe w Zgierzu. – Nie dopuścimy do tego. Jak trzeba, to będzie blokada! – powiedzieli nam rozsierdzeni mieszkańcy.
Co tak zdenerwowało ozorkowian?
Miesiąc temu powiat zadecydował, aby oddział zamiejscowy zgierskiego wydziału komunikacji został przeniesiony z ul. Kościelnej do odrestaurowanego budynku motarni. Kierowcy mieli mieć do dyspozycji o wiele większy parking.
To właśnie informacja o parkingu zirytowała mieszkańców starej przędzalni.
– Gdy przeczytałem o tym w „Reporterze”, o mało nie padłem – mówi jeden z lokatorów. – Nie mogłem w to uwierzyć. Zresztą nie tylko ja, bo wszyscy w motarni sprzeciwili się tym planom. Mieszkamy przy ruchliwej ulicy, a podwórko po drugiej stronie domu jest naszym jedynym azylem. Tu odpoczywamy, spacerujemy z dziećmi, wieszamy pranie. Jak komuś mogło przyjść do głowy, żeby podwórko przeznaczyć na parking dla klientów wydziału komunikacji.
Oburza się również kolejny lokator motarni.
– Z powiatu nikt nie pofatygował się do nas, aby spytać nas o zdanie. Zostaliśmy zlekceważenie. Jak w sytuacji wykorzystania naszego podwórka pod parking wydziału komunikacji, mielibyśmy tu dalej żyć? – pyta mężczyzna. – Będzie hałas, spaliny, bałagan. Nie dopuścimy do tego. Rozmawiałem już ze wszystkimi lokatorami. Napiszemy petycję o zainstalowanie bramy lub blokady przy wjeździe na podwórko. Niech sobie robią ten wydział na parterze, ale na pewno kierowcy nie będą parkować pod naszymi oknami.
O żądaniach lokatorów rozmawialiśmy z Grzegorzem Stasiakiem, prezesem przedsiębiorstwa komunalnego.
– O zapowiadanej petycji nic nie wiem. Pragnę zaznaczyć, że OPK samodzielnie nie może podjąć decyzji o montażu bramy. Jeśli będzie taka inicjatywa, to i tak musimy poczekać na decyzję w tej sprawie urzędu miasta – usłyszeliśmy. – Myślę, że pomysł zorganizowania w tym miejscu parkingu wydziału komunikacji rzeczywiście nie jest trafiony.
W magistracie potwierdzają, że władze powiatowe kilka tygodni temu wystąpiły do burmistrza Ozorkowa o użyczenie lokalu, znajdującego się w zrewitalizowanym budynku przy ul. Listopadowej 6. Przygotowywana była umowa w tej sprawie.
Wiadomo już jednak, że powiat zmienił plany. Urząd informuje o niedawnej decyzji starostwa.
– Do UM wpłynęło pismo podpisane przez K. Maślińskiego z zarządu powiatu zgierskiego o odstąpieniu od zawarcia umowy użyczenia na rzecz powiatu lokalu w motarni na potrzeby oddziału zamiejscowego wydziału komunikacji – informuje Izabela Dobrynin, rzecznik burmistrza. –
Według zarządu powiatu w budżecie powiatu nie ma wystarczających środków na dostosowanie lokalu dla potrzeb wydziału. Jednocześnie zarząd przeprasza za zaistniałą sytuację. W związku z rezygnacją powiatu, miasto w najbliższych dniach ogłosi przetarg na wynajęcie lokalu w wyremontowanym, zabytkowym budynku przy ul. Listopadowej 6.
Wygląda więc na to, że lokatorzy motarni mogą spać spokojnie. Nadal nie działa jednak wydział komunikacji przy ul. Kościelnej. Kierowcy się denerwują. O plany związane z filią zgierskiego wydział komunikacji zapytaliśmy w mailu wysłanym do starostwa.
„Lokalizacja przy ulicy Listopadowej była jedynie jedną z rozpatrywanych opcji. Finalnie filia Wydziału Komunikacji w Ozorkowie, czasowo zamknięta z uwagi na epidemię koronawirusa, zostanie otwarta w budynku przy ul. Kościelnej 1, w tym samym miejscu co dotychczasowa siedziba filii Powiatowego Urzędu Pracy w Zgierzu (która nadal będzie działała w tej lokalizacji). Obecnie trwają prace adaptacyjne i techniczne, po to by móc jak najszybciej uruchomić dla naszych mieszkańców ten punkt, który dzięki zwiększeniu powierzchni użytkowej i zamontowaniu osłon będzie bardziej komfortowym i bezpiecznym miejscem do obsługi interesantów. O planowanym terminie uruchomienia filii poinformujemy mailowo” – czytamy w odpowiedzi.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.