Brutalne pobicie pod Poddębicami?
O tym, że niektórym kierowcom dość często podczas jazdy puszczają nerwy, wiadomo nie od dziś. Trudno jednak wyobrazić sobie sytuację w której jeden z kierowców bije drugiego prawie do nieprzytomności. Następnie rzuca się też na pasażera a na koniec straszy… zabójstwem.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.