HomeAktualności z regionuAwantura na targowisku. Kupiec uderzył komendanta?

Awantura na targowisku. Kupiec uderzył komendanta?

193_1– To była napaść  – mówi Tomasz Olczyk, komendant straży miejskiej w Łęczycy.
Zupełnie innego zdania jest Józef Jabłoński, rolnik z miejscowości Borki, który to w czwartek miał  uderzyć komendanta SM. Sprawą zajęła się policja.
Interwencja strażników miejskich na łęczyckim targu nie była przypadkowa. Dostali informację od mieszkanki, że J. Jabłoński na targu handluje szczeniętami.
– Handel psami jest zabroniony. Pojechaliśmy na targ, żeby potwierdzić przyjęte zgłoszenie. Na miejscu okazało się, że rolnik ma na sprzedaż jednego szczeniaka. Jak poinformowała nas zgłaszająca, drugiego zdążył już sprzedać. Pies trzymany był w kartonowym pudle bez wody, leżał we własnych fekaliach – mówi Tomasz Olczyk. – Gdy chciałem wyjąć psa z pudełka, mężczyzna uderzył mnie zaciśniętą pięścią w przedramię. Wówczas zadzwoniłem na policję.
Policjanci przyjęli zgłoszenie dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej i utrudniania wykonywania czynności służbowych.
Józef Jabłoński zapewnia, że nie uderzył komendanta straży miejskiej. Przyznaje jednak, że doszło do szarpaniny między nim a policjantem, który przyjechał po telefonie od T. Olczyka.
– Policjant najpierw popchnął mnie, później ja jego. Komendanta Olczyka nie dotknąłem, nie uderzyłem go, ale zabrał mi psa i nie daruję mu tego – zapewnia kupiec z łęczyckiego targu. – Uwzięli się na mnie, nie mam tu spokoju. Nawet policję wezwali, po co to wszystko?
Interwencje wobec pana Jabłońskiego rzeczywiście strażnicy miejscy podejmują bardzo często.
– Czasami nawet dwa razy w tygodniu – przyznaje T. Olczyk. – Wykroczenia się powtarzają. Mężczyzna nigdy nie przyjmuje mandatu, wystawiamy do sądu wnioski o ukaranie. Nikt się na tego pana nie uwziął, po prostu nie możemy dopuścić, że np. parkuje samochód na przejściu dla pieszych, stwarza to duże zagrożenie.
Niektórzy kupcy z targu widzieli całe zajście. Przyznają, że doszło do szarpaniny, ale nie zauważyli, żeby Józef Jabłoński uderzył strażnika miejskiego.
(zz)

Zapisz

UDOSTĘPNIJ:
Bezprawnie odcinają
Lekarze w zielarskim
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.