Ale numer! Każą płacić podwójnie
Choć problemy mieszkańców z operatorem energii elektrycznej są dość częste, takiej sytuacji jeszcze nie było. Do Haliny Kirsch od ubiegłego roku regularnie przychodzą dwie faktury za prąd, jedna z nich dotyczy licznika sąsiada.
W czym tkwi problem? Mimo, że faktura dotyczy prądu mieszkającego obok mężczyzny, nazwisko i numer mieszkania jednoznacznie wskazują na panią Halinę, nie zgadza się jedynie nr licznika. Nic dziwnego, że kobieta nie godzi się na bezprawne zadłużanie i żąda wyjaśnień.
– To niedorzeczne. Za prąd zawsze płaciłam 70-80 zł, nie mam żadnych zaległości. Od czasu, kiedy w Łęczycy były te zawyżone rachunki od Energii (pisaliśmy o sprawie w Reporterze – przyp. aut.) przychodzą do mnie dwie faktury. Jedna moja, czego nie kwestionuję i regularnie za nią płacę oraz druga ze wszystkimi moimi danymi, ale z innym numerem licznika. Sprawdziłam to. Mój sąsiad ma licznik o dokładnie takim numerze, rachunek powinien być na jego nazwisko – nie kryje zdenerwowania Halina Kirsch. – Nie zapłacę tych rachunków, teraz jest łącznie już ponad 1300 zł. To nie moje zużycie energii, więc nie powinnam się obawiać ewentualnych konsekwencji, bo w razie problemów w sądzie wszystko się wyjaśni. Nie pozwolę natomiast, żeby operator naliczał taki dług na moje nazwisko.
Łęczycanka wysyłała już w ubiegłym roku pismo do operatora z prośbą o wyjaśnienie tej pomyłki, jednak do dziś żadna odpowiedź nie przyszła, w przeciwieństwie do kolejnych rachunków. Kobieta podejrzewa, że błąd mógł popełnić inkasent, ale nie wyklucza też pomyłki w systemie firmy.
Prośbę o wyjaśnienie sprawy naszej Czytelniczki przesłaliśmy już do operatora energii. Czekamy, miejmy nadzieję, na szczegółową odpowiedź. Jedno jest pewne, faktury z niewłaściwym numerem licznika powinny zostać z automatu anulowane. Nikt nie potrzebuje dodatkowych zmartwień wynikających z ewidentnych błędów innych osób.
(zz)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.