Afera w Brennej! Kto oczernia wójta?
To temat numer jeden w Brennej. Mieszkańcy przecierali oczy ze zdumienia czytając niedawno kolportowane w Brennej ulotki, które w bardzo negatywnym świetle przedstawiły wójta Jerzego Pilcha. – Czy to możliwe? Aż nie chce się w to wierzyć? Coś nieprawdopodobnego? – to tylko niektóre komentarze mieszkańców przekazane naszemu dziennikarzowi. – Prosimy o sprawdzenie, ile jest w tym prawdy – usłyszał reporter.
W Brennej można było niedawno przeczytać o wójcie. Nie w gazecie, ani w internecie, a na ulotkach, które rozwieszone na słupach i płotach przekazywały niewiarygodne wiadomości o włodarzu gminy. Ludzie tym bardziej byli zszokowani, bo pod informacjami o wójcie widniało imię i nazwisko znanego w regionie przedsiębiorcy.
– Tu coś nie gra. Znam dobrze tego człowieka i wiem, że nigdy by czegoś takiego o wójcie nie napisał. Tym bardziej, że z tego co wiem, to ma dobre relacje z Jerzym Pilchem – mówi jedna z mieszkanek.
Rzeczywiście, trudno uwierzyć w to, że przedsiębiorca podpisałby się pod paszkwilem, by potem z tego powodu mieć poważne kłopoty. Skontaktowaliśmy się z przedsiębiorcą.
„Nie mam z tym nic wspólnego” – czytamy w odpowiedzi.
Sprawą zajęła się policja.
„W nawiązaniu do państwa korespondencji dotyczącej kolportowania w miejscowości Brenna ulotek oczerniających wójta Jerzego Pilcha, pragnę poinformować, że zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w dniu dzisiejszym, tj. 10 listopada, wpłynęło do komisariatu policji w Skoczowie. Sprawa jest na etapie wyznaczania referenta, który będzie ją prowadził. Nie zostały wykonane jeszcze żadne czynności w sprawie” – informuje kom. Piotr Jakubiec, oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Ze względu na toczące się postępowanie redakcja nie będzie przytaczać informacji o wójcie zawartych w ulotkach rozpowszechnianych w Brennej.
W ub. tygodniu wysłaliśmy mailem pytania do wójta J. Pilcha. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymaliśmy. Dziś zadzwoniliśmy do urzędu.
– Wójt jest mocno zajęty – usłyszeliśmy od sekretarki.
Do sprawy powrócimy.
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.