30-latek był pijany w sztok! Twierdził, że nie kierował autem, które dachowało…
30-letni mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Auto, którym jechał, dachowało. Do wypadku doszło w Chociszewie pod Parzęczewem. Samochód zatrzymał się w leśnym zagajniku, a poszkodowany mężczyzna zaprzeczył, że kierował oplem.
30-latek, gdy na miejsce przyjechały służby, był przytomny. Powiedział policjantom, że nie prowadził samochodu, a kierowca uciekł.
Policjanci prowadzą dochodzenie, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności tego wypadku.
30-latek został przetransportowany do szpitala. Na miejsce przyjechały też strażackie wozy z JRG Ozorków i OSP Ozorków.
BRAK KOMENTARZY