170 tysięcy na wyburzenie „Handlowca”

Władze Poddębic zrobiły kolejny krok w drodze do wyburzenia domu handlowego w centrum miasta. Budynek ma być zrównany z ziemią do końca kwietnia przyszłego roku. Właśnie podpisana została odpowiednia umowa. Sprawa budzi kontrowersje. Szczególnie kupcy, którzy musieli opuścić „Handlowca” i szukać nowych miejsc na kontynuowanie biznesu, mają sceptyczne zdanie o wyburzeniu. Nie brakuje też mieszkańców dla których taki ruch miasta jest złą decyzją.

– Uważam, że dom handlowy powinien zostać wyremontowany. Dla kupców „Handlowiec” był miejscem pracy i utrzymywał całe rodziny. Po przeprowadzce straciłem wielu klientów. Z tego co wiem inni kupcy też narzekają – usłyszeliśmy od właściciela jednego z punktów, który mieścił się w „Handlowcu”.

O domu handlowym mówi wielu mieszkańców. Po naszych informacjach opublikowanych w gazecie oraz serwisie online poddębiczanie dzielą się swoimi spostrzeżeniami.

„Moim zdaniem w tym budynku, po modernizacji, mogłyby mieścić się restauracje a może nawet kino, którego tak w mieście brakuje. Nie wiadomo, co będzie na terenie „Handlowca” po jego wyburzeniu. Oby tylko nie kolejny parking, bo przecież plac Kościuszki jest praktycznie jednym wielkim parkingiem” – pisze jeden z naszych czytelników.

Wiadomo, że za wyburzenie domu handlowego miasto wyłożyć na 170 tys. zł. Na początku tego roku tak dla „Reportera” mówił burmistrz Piotr Sęczkowski.

„Na rozbiórkę budynku „Handlowca” wraz z zagospodarowaniem terenu przeznaczyliśmy 600 tysięcy zł. Przypomnieć należy, że teren, na którym znajduje się „Handlowiec” jest objęty pełną ochroną konserwatora zabytków. Jego decyzją przeznaczeniem docelowym jest rozbiórka obecnego budynku, który wybitnie dysharmonizuje przestrzeń publiczną placu Kościuszki. Konserwator zakazał modernizacji, przebudowy i rozbudowy domu handlowego. Po jego rozbiórce, gmina zobowiązana jest do przeprowadzenia rekultywacji obszaru i wprowadzenia zieleni urządzonej niskiej przy uwzględnieniu zachowania osi widokowej z ul. Mickiewicza na zabytkowy kościół św. Katarzyny. Ponadto zakazuje się podziału i grodzenia terenu”.

Władze miasta podkreślają, że mieszkańcy mogła zgłaszać swoje propozycje na zagospodarowanie terenu po rozbiórce budynku. Należy jednak pamiętać, że muszą być zgodne z założeniami konserwatora zabytków.