HomeAktualności z regionuBunt przedsiębiorców? W Ozorkowie to niemożliwe

Bunt przedsiębiorców? W Ozorkowie to niemożliwe

dania na wynos

W wielu miastach branża gastronomiczna buntuje się przeciwko obostrzeniom covidowym wprowadzonym przez rząd. Restrykcje – zdaniem właścicieli lokali – zbyt długo trwają, a straty finansowe są ogromne. Dlatego wielu przedsiębiorców wznawia działalność. Gastronomia ma dość lockdownu. Działalność wznawiają też siłownię. Jak jest w Ozorkowie?

– Taki bunt w Ozorkowie nie jest możliwy – uważa Karolina Mucha, właścicielka lokalu gastronomicznego w centrum Ozorkowa. – To za małe miasto. Wszyscy się znają i jest ta obawa, że jak się zacznie postępować niezgodnie z regułami, to może być to źle odebrane. Według moich informacji wszystkie punkty gastronomiczne w Ozorkowie stosują się do obostrzeń, czyli serwują posiłki na wynos.

Pani Karolina wraz z mężem Jakubem otworzyli lokal tuż przed wybuchem pandemii. Nie mieli więc czasu na pozyskanie dużego grona klientów. Koronawirus sprawił, że liczba odwiedzających bar znacząco spadła.

– Mamy mniej klientów prawie o połowę. Zaglądają do nas ci najbardziej wierni klienci, którzy kupują dania na wynos. W ten sposób nas wspierają – mówi K. Mucha.

Przypomnijmy, że branża gastronomiczna pozostaje zamknięta od połowy października ub. roku. Od kilku miesięcy restauracje mają prawo sprzedawać posiłki tylko na wynos. Dla wielu przedsiębiorców tak długi okres bez regularnych przychodów oznacza bankructwo.

Niektórzy restauratorzy (na przykład w Łodzi) zdecydowali się otworzyć lokale w ramach akcji #otwieraMY. Swój bunt przeciwko obostrzeniom wyrazili również niedawno właściciele siłowni.

Branża fitness od słów przeszła do czynów. 1 lutego otworzyło się, wedle zapowiedzi Polskiej Federacji Fitness, 1600 obiektów. Część z nich wymaga od ćwiczących zapisania się do jakiejś federacji sportowej, inne nie wprowadzają dodatkowych ograniczeń. Większość obiektów wymaga od klientów wykupienia licencji zawodniczych, a jedynie część działała „z podniesioną przyłbicą”, czyli bez konieczności fikcyjnego zapisywania się do kadry.

W ub. tygodniu odwiedziliśmy jedną z siłowni w Ozorkowie. Od pracownika dowiedzieliśmy się, że siłownia działa. Na jakich zasadach? O tym mieliśmy dowiedzieć się od właścicielki. W tej sprawie wysłaliśmy maila. Odpowiedzi nie uzyskaliśmy.

UDOSTĘPNIJ:
Koronawirus nie odpu
Koksowniki w Ozorkow
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.