Spór o „Magiczny ogród”

burmistrz ozorkowa

Od niedawna trwa duże zamieszanie w związku z planowaną inwestycją na skwerze przy ul. Stypułkowskiego w Ozorkowie. Okoliczni mieszkańcy – głównie rodziny z dziećmi – z niepokojem obserwują rozwój wydarzeń. Joanna Mariankowska, radna powiatowa, twierdzi, że władze miasta zapomniały o ważnych kwestiach formalno – prawnych. Z kolei burmistrz Jacek Socha odpowiada, że nie widzi problemu a wszelkie wątpliwości radnej da się wyjaśnić.

Najwięcej szumu w internecie wywołał wpis radnej Mariankowskiej. Nasi czytelnicy pytają, czy inwestycja może zostać zablokowana przez powiat zgierski. O co chodzi i co takiego napisała radna w sieci?

„Pragnę podzielić się z Państwem swoją opinią, którą wyraziłam w sprawie złożonego wniosku dot. budowy placu zabaw przy ulicy Stypułkowskiego” – czytamy wpis J. Mariankowskiej.

„Niestety, nie uzyskałam odpowiedzi na żadne z dwóch zadanych pytań. Zatem, by nie wprowadzać opinii publicznej w błąd, należy bezwzględnie uporządkować informacje dotyczące przedmiotowej działki w naszym mieście oraz o inicjatywie. Działka o numerze ewidencyjnym nr 188 obr.4 (skwerek przy Stypułkowskiego), jest działką drogową o nr 5174 E stanowiącą własność powiatu. Jakąkolwiek realizację należy rozpocząć od formalnego uporządkowania spraw, które uprawniają i dają możliwość realizowania czegokolwiek. Bez tego bowiem, jak z przykrością stwierdzam, rozpoczęło się inicjatywę. Nie od formalnego przygotowania działki pod przyszłe zmiany, a od poinformowania mieszkańców o przyszłym/niepewnym, żeby też nie powiedzieć, hipotetycznie nierealnym zamierzeniu. Jestem pierwszą osobą, która poprze działania w naszym mieście, zmierzające do poprawy jakości życia mieszkańców, do poprawienia wizerunku miasta i udostępnienia mieszkającym w nim ozorkowianom, szeroko rozumianej infrastruktury, w tym również rekreacyjnej, takiej jak plac zabaw. Konia z rzędem temu, kto zakwestionuje podobny pomysł, bądź uzna go za niewłaściwy. Żyjemy w świetle prawa i co jak co, ale informacja winna być kryształowo jasna, czytelna i oparta na faktach, nie zaś mrzonkach, które w pierwszej chwili ucieszyły mieszkańców, a w kolejnych miesiącach ich rozczarują brakiem realizacji albo (obym się myliła) próbą przerzucenia odpowiedzialności za ten brak, innego podmiotu, innej instytucji i z jakiegokolwiek innego podawanego powodu. Mieszkańcy Ozorkowa, niejednokrotnie pokazali, jak pięknie potrafią połączyć swoje siły wokół szczytnej idei. Tak będzie i tym razem. Tylko, że my wszyscy pozostaniemy z przyjętym wnioskiem, który marszałek województwa łódzkiego chce wesprzeć swoimi środkami i brakiem możliwości jego realizacji” – argumentuje radna.

Zadzwoniliśmy do Joanny Mariankowskiej i poprosiliśmy o komentarz do internetowego wpisu.

– To jest wyłącznie moja opinia i jako radna mam obowiązek podzielić się swoimi wątpliwościami. Oczywiście jestem zwolenniczką inicjatyw, które są prospołeczne i służą mieszkańcom Ozorkowa. Jednak najpierw trzeba by uregulować sprawę tej działki, która jest działką drogową. Jak burmistrz wyobraża sobie postawienie placu zabaw w pasie drogowym? – pyta radna powiatowa.

Burmistrz Jacek Socha jest przekonany, że wszelkie formalne problemy uda się rozwiązać.

– Moim zdaniem ten internetowy wpis pani radnej to burza w szklance wody. Budowę placu zabaw na skwerze przy ul. Stypułkowskiego pn. „Magiczny ogród” zgłosiłem do Budżetu Obywatelskiego „Łódzkie na plus” 2022 w ramach puli zadań powiatowych. Mieszkańcy od wielu lat oczekują na tym terenie takich właśnie inwestycji. W sprawie wątpliwości związanych z przeznaczeniem działki drogowej zamierzam spotkać się z panem starostą. Myślę, że dojdziemy do porozumienia. Wystarczy zmienić klasyfikację gruntu. A jeśli byłyby z tym jakiekolwiek trudności, to mogę zapewnić mieszkańców, że inwestycja i tak zostanie zrealizowana. Alternatywą jest budowa ogólnodostępnego placu zabaw przy Przedszkolu Miejskim nr 1 – słyszymy od burmistrza.

W sprawie działki na terenie „Zielonego Rynku” wysłaliśmy mailem pytania do starostwa w Zgierzu.

„Władze powiatu zgierskiego są przychylne tej inwestycji i aktualnie trwają rozmowy z burmistrzem Ozorkowa dotyczące kwestii proceduralnych” – czytamy w odpowiedzi.

O skwerze rozmawialiśmy też z Dominikiem Gabrysiakiem, wicestarostą zgierskim.

– Jestem jak najbardziej za tym projektem. Plac zabaw jest potrzebny i ufam, że zarząd powiatu znajdzie rozwiązanie, które będzie zadowalające dla mieszkańców.

Projekt zakłada wyposażenie placu w zjeżdżalnię, ściankę wspinaczkową, most linowy, ławki, kosze na śmieci. Nawierzchnia placu ma być piaskowa, a teren ogrodzony. Plac zabaw kosztować miałby 40 tysięcy zł.

UDOSTĘPNIJ:
Policjant niedawno r
Radny mierzy dziury!
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.