HomeRozmaitościSeniorka wsiadła do autobusu. Jej mąż zgłosił zaginięcie

Seniorka wsiadła do autobusu. Jej mąż zgłosił zaginięcie

zaginięcie seniorki

Dzielnicowa oraz policjanci z Ogniwa do Spraw Nieletnich i Patologii III Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi odnaleźli przemarzniętą i zdezorientowaną seniorkę, której zaginięcie zgłosił zaniepokojony mąż. 74-latka podróżując komunikacją miejską znacznie oddaliła się od miejsca zamieszkania. Gdy policjanci trafili na jej trop, zaginiona szła w kierunku terenów leśnych na łódzkim Teofilowie. Dzięki determinacji i zaangażowaniu stróżów prawa kobieta bezpiecznie wróciła do domu.

4 grudnia 2023 roku do III Komisariatu Policji w Łodzi przyszedł mężczyzna, który zatroskany o los swojej małżonki, zgłosił jej zaginięcie. Jak informował, 74-latka cierpi na zaniki pamięci i może mieć problem z powrotem do domu. Ostatni raz była widziana na Retkini, w okolicach skrzyżowania ulic Wyszyńskiego i Armii Krajowej. Bezzwłocznie informacja o zaginięciu, wraz z rysopisem kobiety została przekazana do wszystkich patroli pełniących służbę w mieście. Z uwagi na panujące ciężkie warunki atmosferyczne, silny wiatr i mróz, liczyła się każda minuta. Funkcjonariusze rozpoczęli intensywne poszukiwania seniorki, weryfikując na bieżąco wszystkie informacje o potencjalnym miejscu pobytu.

Połączony patrol z dzielnicową asp. Zuzanną Jaworską, oraz policjantami na co dzień zajmującymi się problematyką nieletnich, sierż. sztab. Dominiką Nieściur i st.sierż.  Patrykiem Grabowskim, najpierw szczegółowo sprawdził rejon przyległy do miejsca, w którym ostatni raz seniorka przebywała. Kolejny trop prowadził aż na odległy Widzew gdzie zaginiona miała być widziana na terenie centrum Handlowego przy ulicy Brzezińskiej. Po zakończeniu poszukiwań w tym rejonie, mundurowi przenieśli się na teren Bałut, gdzie jak podejrzewali kobieta mogła dostać się autobusem komunikacji miejskiej. Funkcjonariusze dokładnie przeszukiwali teren Teofilowa, jednocześnie pytając napotkane osoby czy nie widziały zaginionej kobiety. W ten sposób uzyskali informacje o kolejnych miejscach, gdzie osoba odpowiadająca rysopisowi poszukiwanej była zauważona. Wszystkie zostały szczegółowo sprawdzone, jednak bez pozytywnego zakończenia.

Policjanci analizując kolejne ustalenia dotarli w rejon ulic Aleksandrowskiej i Spadkowej gdzie podczas przeszukiwania terenu około godziny 17.30 zauważyli kobietę idącą w stronę lasu. 74-latka była mocno wyziębiona, z trudnością odpowiadała na pytania, nie wiedziała, gdzie się znajduje i dokąd idzie. Stróże prawa natychmiast zaopiekowali się kobietą, ogrzali w radiowozie i po zbadaniu przez załogę karetki pogotowia zawieźli seniorkę do III Komisariatu gdzie na jej przybycie oczekiwał już mąż.

Z tego śmieje się
Pielęgniarki pozywa
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.