RZEŹBIARZ Z PASJĄ
Ponad 7 metrów mierzyła największa rzeźba wykonana przez pana Henryka. – Podczas pleneru rzeźbiarskiego na Kaszubach mieliśmy za zadanie wyrzeźbić postać bożka Stolena – wspomina H. Adamczyk. – Gdy zobaczyłem ogrom pracy, to złapałem się za głowę. Do pomocy mieliśmy piły mechaniczne. Nad Stolenem pracowałem 2 tygodnie.
Henryk Adamczyk skończył właśnie rzeźbę Jezusa Frasobliwego. Rzeźbiarz nie odpoczywa. Na zamówienie wykonuje serię rzeźb „od ziarenka do bochenka”. Będą to rzeźby oracza, siewcy, żniwiarza i piekarza. Obszerny fotoreportaż w Reporterze!
tekst i fot. (stop)
BRAK KOMENTARZY
Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.