HomeAktualności z regionuPrzesadził na drodze pod Poddębicami. Pędził ponad 160 km/h!

Przesadził na drodze pod Poddębicami. Pędził ponad 160 km/h!

prędkość

20-letni kierujący seatem leonem przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym o 112 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na 3 miesiące. To wykroczenie zarejestrowali funkcjonariusze z poddębickiej „drogówki”.

W południe 14 października 2021 roku w miejscowości Praga w gminie Poddębice, policjanci z wydziału ruchu drogowego namierzyli seata leona, który w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość. W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 50 km/h, 20-letni mieszkaniec powiatu poddębickiego jechał 162 km/h. Piratowi drogowemu zostało zatrzymane prawo jazdy na okres 3 miesięcy, został ukarany 500-złotowym mandatem karnym oraz 10 punktami karnymi.

Policja przypomina, że nadmierna prędkość nadal jest jedną z głównych przyczyn wypadków. Przecenianie własnych umiejętności, brak rozwagi i wyobraźni za kierownicą może kosztować czyjeś życie. Kierujący, który w terenie zabudowanym przekroczy prędkość o co najmniej 50 km/h traci prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Jeśli mimo to nadal będzie kierował pojazdami, okres bez prawa jazdy przedłuży się do 6 miesięcy. Kolejne wykroczenie w tym okresie skutkować będzie ponownym przystąpieniem do egzaminu na prawo jazdy. Policjanci apelują o zdjęcie nogi z „gazu” i spokojną jazdę. Przekraczając prędkość narażamy bezpieczeństwo swoje i innych uczestników ruchu.

UDOSTĘPNIJ:
Nowe targowisko w Un
Dachowanie przed DPS
1 COMMENT
  • łoliński / 19 października 2021

    znam to miejsce bardzo dobrze. Praga to wioska w której ostatni pieszy zmarł 15 lat temu (czyli patologiczna rodzina która nie miała ani auta i wiecznie pijani chodzili środkiem drogi krajowej 72. W miejscu w którym zatrzymany został ten kierujacy chodnik został wybudowany za rowem melioracyjnym czyli jest oddalony od krawędzi jezdni 10m. Dodatkowo w miejscu gdzie potencjalnie może wystąpić pieszy jest on odgrodzony od pasa jedni barierką , głębokim rowem. Odcinek na którym wiecznie stoi patrol drogowy poddębickiej „milicji” jest to prosty odcinek drogi z widocznością do 500m w każdą stronę. Typowe miejsce „łowów”, w którym administrator w porozumieniu z nadzorującymi odcinek drogi władzami usilnie utrzymują dopuszczalna prędkość na poziomie 50km/h. Ostatnia kolizja która się tam wydarzyła miała miejsce 25 lat temu wtedy to pędzący kierujący tak wystraszył się patrolu drogowego stojącego w krzakach (w brew przepisom), że stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w przydrożny przepust i kilkukrotnie koziołkował (Opel Calibra). Od tego czasu było kilka wypadków śmiertelnych ale już poza terenem zabudowanym w odcinku leśnym (od tego miejsca już za terenem zabudowanym) gdzie ze względu na wycinkę drzew – politykę rabunkową lasów państwowych – dzikie zwierzęta których jest tam bardzo dużo oraz jest tam w pobliżu miejsce ich hodowli, wybiegają na jezdnię – odcinek leśny usiany jest krzyżami – nikt z tym nic nie robi, zarządca drogi ustawił znak A-18b i wszyscy mają to gdzieś. Odcinek w miejscu gdzie łapią prosi się na podniesienie dozwolonej prędkości do 70km/h jednak z przedłużeniem aż za obszar leśny.
    Ciekawostka tej miejscowości i pobliskich Poddębic jest taka: ten sam patrol i patrole ma drugi punkt łapanki na wlocie od strony Łodzi (też DK 72) prosty odcinek drogi, szeroka na 15metrów jezdnia. Tam też notorycznie łapią aby w miejscu w którym nie występują piesi, można było w szybki sposób nabić kabzę do założonego poziomu.
    Paradoksalnie nigdy nie ma pomiaru prędkości obok pobliskich szkół – też proste odcinki i tam kierujący rozwijają prędkości. Na prostej w kierunku komendy (bo pewnie nieraz ich inny patrol by się złapał)
    Nie patrolują i nie stoją nigdy w weekendy kiedy grupa motocyklistów pośród których jest sporo funkcjonariuszy lokalnej milicji i ich emerytów daje upust ścigaczom i „mohery” boją się iść do kościoła – tak zwany weekend odrzutowców.
    Reasumując – złapali człowieka który w wyniku niewłaściwego oznakowania drogi przekroczył dopuszczalną w tym miejscu prędkość. Prędkość za którą w mojej ocenie mimo gdyby było w tym miejscu dopuszczalna nawet 70km/h powinien stracić prawo jazdy i powinien zostań ukarany mandatem w wysokości 2500zł bo nawet na autostradzie to byłoby wykroczenie a na innych drogach nie powinno być traktowane jako wykroczenie. Niestety patologia milicji w tej miejscowości, która z roku na rok jest większa nie prowadzi do poprawienia bezpieczeństwa, a naśladowcy mknących motocyklistów często którzy pod skurzanymi kurtkami mają mundury znajdują naśladowców na zasadzie skoro „milicji” wolno to i mi też – i to jest pokłosie.