HomeAktualności z regionuPowiat zgierskiOzorkówNajstarsze małżeństwo w województwie

Najstarsze małżeństwo w województwie

małżeństwo seniorzy

Pogoda ducha – w przypadku tego najstarszego małżeństwa w województwie łódzkim – wydaje się być receptą na długowieczność. Państwo Dąbrowscy z Ozorkowa w tym miesiącu świętują 75-lecie swojego związku. Ponadto pan Konrad za kilka dni obchodził będzie setne urodziny, jego małżonka jest zaledwie o cztery lata młodsza. Parze gratulował niedawno burmistrz, który wręczył seniorom kwiaty, drobne upominki i listy gratulacyjne.

Do Ozorkowa – na rodzinną uroczystość – przyjechali bliscy Małgorzaty i Konrada Dąbrowskich. Znaczna część rodziny mieszka bowiem we Wrocławiu. Nie mogło zabraknąć życzeń i wspomnień.

– Moi rodzice z optymizmem podchodzą do życia – mówi pan Grzegorz. – Ojciec, jak był młodszy, uwielbiał jeździć motorem. Miał też pasję fotografowania. Lubił robić zdjęcia i praktycznie nie rozstawał się z aparatem.

Rzeczywiście, nasz reporter sam przekonał się o tym, że senior wciąż interesuje się fotografią. Gdy tylko przekroczył próg domu, został poproszony przez pana Konrada o pokazanie aparatu fotograficznego.

– Co to za marka? – dopytywał 100-latek, oglądając z każdej strony aparat. – Kiedyś to się robiło zdjęcia.

Małżonka pana Konrada, z uśmiechem na twarzy, odpowiadała na nasze pytania.

– Trzeba z optymizmem podchodzić do życia. Uśmiech jest bardzo ważny – mówiła.

Mały pokoik z trudem pomieścił członków rodziny. Powróciły wspomnienia.

– Dziadek to taki żartowniś. Nie zapomnę, jak kazał nam kiedyś podczas wakacji prostować gwoździe. Była tego cała torba. Zbuntowaliśmy się i powbijaliśmy gwoździe w pień. Już nie było czego prostować – mówi z uśmiechem pan Jakub, wnuczek.

Rodzina wspominała stare dzieje.

– Dom, w którym teraz jesteśmy, był przed wojną masarnią. Po powrocie rodziców z Wałbrzycha, gdzie musieli jechać na przymusową pracę, pokoje były remontowane. Ściany, a nawet sufity obite były grubymi kaflami i był nie lada problem, aby to wszystko skuć – słyszymy od pana Grzegorza. – Rodzice poznali się w Ozorkowie. Ojciec przez wiele lat pracował w Łęczycy w Kolumnie Transportu Sanitarnego. Natomiast mama w Zespole Szkół Zawodowych i Liceum pracowała jako sekretarka. W wolnych chwilach rodzice spędzali czas w przydomowym ogródku.

Jubilaci mają dwóch synów i córkę oraz sześcioro wnuków i pięcioro prawnuków. Podczas odwiedzin byli uśmiechnięci i nie wyglądali na swoje lata.

TAGI POSTU:
UDOSTĘPNIJ:
Bułka ma... rozsła
Meteoryt przebił da
BRAK KOMENTARZY

Przepraszamy, formularz komentarzy jest obecnie zamknięty.